Rozmowa

dodane 20:03

Do czego to może doprowadzić list biskupów ;-) A dokładniej jego fragment dotyczący in vitro pokazany w telewizji. (Z całego listu właśnie to wyjęto: dokładnie 4 zdania. Widać to, co dotyczyło rodzin pełnych i rozbitych, małżeństw bezpłodnych i tych, które straciły dziecko nienarodzone nie było interesujące).

Oczywiście zapłodnienie in vitro wywołało całą dyskusję. W końcu o tym, kim jest człowiek i jak go zdefiniować. O tym, że definicja człowieczeństwa nie może być uznaniowa, wyłącznie oparta na prawie państwowym i umowie społecznej. O granicy, poza którą na pewno człowieka nie ma. Przy okazji o wiążącej roli sumienia i Prawie. O winie i błędzie. O ignorancji zawinionej i nie. A potem o braku etyki, także zawodowej, o odpowiedzialności społecznej. I o tym, że każda etyka odnosi się do człowieka, ma swoje źródło w świadomości, kim jest człowiek.

Bardzo dziwnie się rozmawia, gdy po Twojej stronie staje człowiek - powiedzmy - na granicy wiary (choć formalnie katolik, niepraktykujący), a po przeciwnej praktykujący katolik, powtarzający wszystkie wielokrotnie powtarzane i nieprawdziwe argumenty.

I jeszcze dziwniej, gdy w pewnym momencie mówisz: to, o czym teraz mówimy, Kościół definiuje w ten sposób. "Niemożliwe?"

nd pn wt śr cz pt sb

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 27.12.2024

Ostatnio dodane