Uczynię sobie dziecko podobne do mnie

dodane 06:49

Niepełnosprawni w Stanach chcą mieć niepełnosprawne dzieci. Wybierają do zapłodnienia in vitro podobne do siebie zarodki. Bioetycy protestują - nie należy sztucznie "tworzyć" osób upośledzonych.

Nie podobają mi się oba stanowiska.

Jest coś niepokojącego w pragnieniu, by dziecko było podobnie do mnie chore. Bo rzeczywiście - chore nie jest mniej wartościowe, niż zdrowe. Ale pragnienie, by było chore, bo i ja taki jestem, to coś więcej. Po co mi wtedy to dziecko? Bo przecież nie dla niego samego?

Z drugiej strony głos: "nie można im zabronić prokreacji, ale sztuczne tworzenie upośledzonych dzieci, to przesada" sugeruje tę gorszość. Czy ktoś chciałby sadzić w ogrodzie krzywe drzewa? Podejście do świata, do człowieka, w którym choroba oznacza mniejszą wartość. Równie przerażające.

A trzeba tylko miłości, która każe kochać każde dziecko takim, jakim jest. Przyjąć je dla niego samego. Uznać w nim człowieka - odrębnego, pięknego, wartościowego - bez względu na choroby, które mogą go dotyczyć.

Nie produkować sobie dzieci. Nie są moją własnością.

Nie produkować dzieci podobnych do siebie. Tylko Bóg mógł powiedzieć: "Uczyńmy człowieka podobnego nam". Tylko w Jego wypadku to wielki dar, przekraczający wszystkie inne, a nie ograniczenie.

W końcu - nie produkować dzieci. Człowiek usiłujący być Stwórcą zawsze będzie tylko Jego karykaturą.

nd pn wt śr cz pt sb

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

1

Dzisiaj: 22.02.2025

Ostatnio dodane