Kto jest ludem bożym Warszawy?
dodane 2007-03-03 09:42
Na to pytanie odpowiada publicysta Więzi, Cezary Gawryś, w wywiadzie dla Rzeczpospolitej.
Ludem bożym Warszawy nie są "podjudzeni, fanatyczni zwolennicy Radia Maryja spoza Warszawy" (chodzi o osoby krzyczące w katedrze podczas niedoszłego ingresu abpa Stanisława Wielgusa).
Ludem bożym Warszawy są natomiast:
- ludzie z całej Polski, spragnieni sukcesu
- politycy
- świat kultury
- ludzie, którzy stoją na obrzeżach Kościoła.
Tymi się biskup powinien zająć. Tamtych sobie zjednywać nie potrzebuje.
Mam ochotę zasugerować rozejrzenie się po ulicach, najlepiej poza centrum, zajrzenie do zwykłej parafii, porozmawianie z ludźmi. Bo oprócz wymienionych grup w Warszawie jest również bardzo wielu ludzi biednych, zabieganych (czy może właściwiej będzie powiedzieć: zapędzonych), mniej lub bardziej głeboko wierzących, zmagających się z normalnym codziennym życiem - i również bardzo wielu związanych z Radiem Maryja.
Jest mnóstwo ludzi starszych lub starzejących się, żyjących z poczuciem bycia niewidocznymi. Jak widać - chyba mają to poczucie słusznie...
Wymienione grupy i problemy są ważne - bardzo ważne. Ale warto dostrzec też tę drugą połowę. To nie są ludzie drugiej kategorii. Żaden biskup nie może pomijać części ludzi w swojej diecezji. Żaden biskup nie może dzielić.
Co do jednego się zgadzam. Nie formułujmy wyzwań pod adresem nowego arcybiskupa. Wystarczy mu tych, które stwarza diecezja.