Miej nadzieję w Panu
dodane 2006-12-26 11:20
Myślę czasem, że jesteśmy światłem, danym po to by oświetlać życie wokół nas. Danym po to, by wskazywało na Boga. Każdą chwilą, każdym słowem, każdą decyzją. Ale owoce nie należą do nas. Może nie być dane nam je widzieć. Mogą być inne, niż sobie wyobrażamy...
Mamy być wodą, która podlewa roślinę. Może sobie wyobrażać, że wyrośnie z niej wielka jabłoń i oczekiwać jabłek. I jeśli pojawi się "zwykła" fasola... Źle? Nieprawda - to dobry owoc, tylko inny niż byśmy chcieli... A może to co rośnie jest burakiem - i owoc ma pod ziemią? Niewidoczny?
Trzeba zrezygnować z owoców na swoją miarę. I z pokorą i nadzieją trwać.
Miej nadzieję w Panu, On wie najlepiej, co gdzie zasadził, i czy zaczyna owocować...