Lęk obecny w nas wskazuje przede wszystkim na fakt, że lękamy się Boga, obawiamy się, by On czegoś nas nie pozbawił.
Trudna, ale potrzebna jest lekcja prawdy o ufności i modlitwie chroniącej przed złym duchem.
Czy chcę przyjąć krzyż, jaki daje Jezus, nie tłumacząc, dlaczego on jest taki, a nie inny, dlaczego w tym czasie, a nie trochę później...?
Niezwykłe jest to, że Jezus idzie tam, dokąd żaden Żyd by nie poszedł. Idzie w miejsca pogardzane, idzie do tych, którzy przez "pobożnych" i "sprawiedliwych" są lekceważeni, oceniani, uważani za niegodnych. A Jezus właśnie tam, w ziemi pogan, szuka odpoczynku, wytchnienia…
Prawda może niepokoić, denerwować. Czy obawiam się człowieka głoszącego prawdę...? Prawdy nie chce słuchać człowiek, który się boi, człowiek mały, małego formatu... Jaki jesteś?
Mam psy. Obserwuje je często. Psy jak psy. Baraszkują, przepychają się...
Czy zostanie sprzedana...? Komu... na tym tak bardzo zależy... i dlaczego się tak śpieszy...? Może wspólnie znajdziemy odpowiedź...