Gimnazjum i katecheza.
dodane 2012-01-31 13:34
Wbrew opinii większości uwielbiam uczyć w gimnazjum. Przy odpowiedniej dyscyplinie jest to cudowny wiek, kiedy dziecko zmienia się w "dorosłego"- przynajmniej w swoim mniemaniu. Kiedy pomaga się w tej metamorfozie i pokazuje jak iść w życie z Chrystusem to katecheza może być piękna.Chciałam pokazać trochę fajnych sposobów, dzięki którym uczniowie często nie chcą kończyć katechezę, w wręcz zostają po lekcjach-tzn po wszystkich lekcjach a nie np na matematyce. Kto poda mi swoje sposoby?
Chciałam dłużej zatrzymać się nad problemem dojrzewania i tzw "wybuchowym wiekiem gimnazjalnym". Do tego wypróbowanym i niesamowitym podręcznikiem jest napisana przez salezjanina Tonino Lasconi książeczka " Wiek wybuchowy". Czytana uczniom na katechezie prowadzi do wielkiego ich otwarcia, do burzy mózgów, do stwierdzenia, że wreszcie ktoś ich rozumie. Wystarczy dodać tylko, że jeszcze lepjej i pełniej zrobi to Jezus i zaczynaja uczniowie traktować GO na serio. Muszę wyjść, ale jak wrócę postaram się rozwinąć ten temat. AS