Uncategorized
Drogi
dodane 2010-02-15 21:34
W zeszłym tygodniu na Mszy myślałam o tajemnicy powołania i szczęścia, którego każdy z nas może szukać na innej drodze. Ja dziękowałam Bogu za małżeństwo i rodzinę, tym bardziej, że Jaś rozczulił mnie do łez tym, jak mnie powitał w kościele (nie widzieliśmy się od rana). Obok nas siedziała siostra zakonna. Być może ona dziękowała Bogu za to, że nie musi się użerać z takim małym rozrabiaką, bo rzeczywiście nasz synek ściągał spojrzenia wszystkich ludzi wokół. Kto wie.