Orzech Włoski

dodane 11:20

Nad liściem orzecha włoskiego zamysliłem się na temat dojrzałosci...

         Rano zatrzymałem się przy orzechu włoskim i ostatnim liściu zmrożonym, kołyszącym się jak dzwon na wietrze w jego konarach. Mówił o czasie szeptem, żeby nie zbudzić jesieni.

         Czas i jego odwieczne prawo przemijanie. Jedno mnie zastanawia – dobra myśl – w czasie dojrzewamy.  To dojrzewanie skojarzyło mi się z bardzo mocnym zdaniem, które kiedyś usłyszałem – u jednych trwa ono latami, u innych zachodzi w sposób bardzo radykalny, tylko jest też jeden problem, który może dotknąć dojrzałych. Są ludzie, którzy nigdy nie dojrzewają.

         Teraz tak sobie myślę, czy przypadkiem nasza codzienność nie jest naznaczona częściowo i to w dużym stopniu-  niedojrzałymi w czasie. Niedojrzałe owoce, mają takie przypadłości: powodują zatrucie albo strasznie są kwaśne. Uogólniając w jednym i drugim wypadku sprowadza się do jednego – do zniesmaczenia. Zniesmaczyłem się przez lata, ciągła niedojrzałością – ona przeszła już chyba w stan chroniczny.

        Jeszcze jedna myśl mi przebiegła w zapatrzeniu na liść orzecha włoskiego – miarą dojrzałości jest uśmiech i zdolność myślenia, samodzielnego myślenia. Gdy obserwuję twarze – to widzę szyderczy śmiech nie widzę uśmiechu, kiedy przysłuchuję się wypowiedziom, to słyszę słowa, które chciałbym czasami usłyszeć, tylko, że i tak z nich nic nie wynika i nie wyniknie. Są puste … Są sloganami… Wabikiem … Niedojrzałe…. Towarem na sprzedaż w pięknych opakowaniach… Fasadami a dalej…  Moją dojrzałość widzę inaczej, dlatego staram się  nie potępiać, nie złorzeczyć, ale się uśmiechać i za Wojciechem Młynarskim skromnie powiem: RÓBMY SWOJE – i róbmy to najlepiej jak potrafimy, z uśmiechem. Radosnego dawcę Bóg miłuje…

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Kategorie