Przytul mnie

Wielki Post

dodane 22:44

Wiem, mam trochę zaniedbań w prowadzeniu tego bloga, ale... Niedizelna Ewangelia dała mi do myślenia

Co prawda dziś już wtorek, ale znalazłam bloga bpa Z. Kiernikowskiego, który - pomimo późnej już godziny - natchnął  mnie do refleksji. Jego przesłanie jak najbardziej uwzględnia wiele aspektów tego fragmentu PŚ, ale "dotknął" mnie ostatni wątek. T o jest to, czego bardzo bym chciała, a pomimo chcenia nie jestem wstanie wzbić się na wyżyny i stanąć na wysokości zadania, a mogłabym... Pan Jezus mówi do Łazarza: "Łazarzu, wyjdź na zewnątrz"... I do mnie też mówi: wyjdź na zewnątrz siebie, wyjdź z tego co cię trzyma, co cię krępuje, zniewala... Porzuć złe skłonności, otwórz się, bo Ja tego chcę od ciebie, chcę byś szła za Mną!  

To właśnie mówi do mnie Chrystus, tego chce. A ja? W swoich ciągłych słabościach, a może i po prostu w niewierze, że mogę, że potrafię, dezerteruję... zniechęcam się... Cały czas mówię tylko, że nie dam rady, że ja nie potrafię, że jestem za słaba, że nie mam odwagi, ciągle wszystko na nie. Jakbym nie miała wiary w sobie. Jakbym nie była Bożym dzieckiem posłanym do głoszenia Ewangelii. Bóg wie jakie sa moje możliwości i gdyby na prawdę było tak, jak ja sama sobie wmawiam, nie dawałby mi natchnień, by być świadkiem dla ludzi, nie byłabym tym kim jestem... Czemu nie mogę uwierzyć, że Pan Bóg da mi siły, "że wszystko mogę w tym, który mnie umacnia"? 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane