Przytul mnie
I znów pada deszcz...
dodane 2010-08-13 11:00
Och, co za dzień. Kolejny ranek bez motywacji do działania. Denerwuje mnie ten stan. Jestem unieruchomiona przez ból, który dręczy i męczy ostatnio coraz częściej... Staram się znieść to i mimo przeciwności "coś robić", ale wprawdzie "duch ochoczy, ale ciało słabe"... :( Przy tej sytuacji nie tracę jednak optymizmu, bo wierzę, że cierpienie jest drogą do poznania przedziwnej miłości, której nie da się ludzkimi słowami opisać :). Daleka jestem też od twierdzenia, że "nie mam juz po co żyć" lub "nie warto/ nie chce się żyć, bo człowiek słaby..." No cóż, słabość człowieka, w różnych wymiarach, wpisana jest już w jego naturę, ważne by tej słabości się nie poddwać :)