Jezus Chrystus -Król, Pan i Zbawca.
dodane 2016-11-21 19:26
W dniu 19 listopada w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach w uroczystej Eucharystii biskupi polscy dokonali Aktu Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana, który to jest w Polsce momentem kończącym Rok Miłosierdzia. Ojciec Święty Franciszek w bulli „Misericordiae vultus” zachęcał do powierzenia Chrystusowi życia Kościoła i całej ludzkości.
Już na początku Eucharystii Kardynał Stanisław Dziwisz mówił:
"Pragniemy dziś świadomie i uroczyście, osobiście i zbiorowo przyjąć Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. Pragniemy wyrazić Mu wdzięczność za Jego niezmienną wierność, za miłosierną miłość Jego Serca. Pragniemy zaprosić Go do naszych serc i rodzin, do naszych wspólnot i środowisk. Pragniemy zaprosić Go do tego wszystkiego, co Polskę stanowi. Nie lękajmy się takiego aktu. Jezus Chrystus niczego nam nie zabiera, a wszystko daje. Jego panowanie nikomu nie zagraża, bo wyraża się przez miłość, która została ukrzyżowana."
W homilii biskup Andrzej Czaja, przewodniczący Zespołu ds. Ruchów Intronizacyjnych wyjaśnia, że: "nie jest naszym zadaniem ogłaszać Chrystusa Królem, lecz uznać Jego panowanie i poddać się Jego Prawu, Jego woli i zbawczej władzy, zawierzyć i poświęcić Mu naszą Ojczyznę i cały Naród, nas samych i nasze rodziny." Dokonać aktu przyjęcia Chrystusa jako Króla i Pana znaczy tyle co zgiąć kolana i wyznać z wiarą, że Jezus jest naszym Królem, Panem i Zbawicielem oraz zaprosić Go do swojego życia, otworzyć "na oścież drzwi Chrystusowi! Dla Jego zbawczej władzy" i nie lękać się, jak wzywał Jan Paweł II w homilii inauguracyjnej jego pontyfikat.
Biskup Czaja podkreślił, że Chrystus "dysponuje mocą obdarowywania nowym życiem, rajskim życiem, że ten, który w Niego wierzy może liczyć na udział w Jego królestwie." Chrystus Król panuje nad grzechem, śmiercią, piekłem i szatanem, i darzy życiem wiecznym w swoim Królestwie. Aby tak się stało należy w Jezusa wierzyć, wyznać wiarę w Niego, uznać Go swoim Królem, oddać Mu pierwsze miejsce w życiu, służyć Mu i żyć na Jego chwałę.
Biskup Czaja wskazuje, że dziś bardzo potrzeba "Bożego pokoju w naszych sercach, zgody i miłości między nami, Bożego Ducha, Ducha prawdy i jedności, i innych owoców Ducha: dobroci, uprzejmości, łagodności, opanowania, wierności i cierpliwości. Potrzeba też wyrazistego poszanowania Bożego Prawa, aby stanowione prawo ludzkie nie było ponad nim i nie dochodziło do łamania sumienia człowieka, lekceważenia tego, co etycznie i moralnie dobre." Taka zmiana nie dokona się jednak poprzez samą proklamację Jubileuszowego Aktu. Trzeba podjąć dzieło przemiany i uporządkowania życia po Bożemu, na miarę Jezusa i Jego Ewangelii. Adwent i Boże Narodzenie może być dogodnym do tego czasem. Tegoroczne Marana tha – Przyjdź Jezu Panie, może stać się dla nas zaproszeniem naszego Króla i Pana w nasze życie osobiste i rodzinne.
Klękając i zaczynając kontemplować oblicze Jezusa, zwłaszcza ukrzyżowanego, jak wskazywał Jan Paweł II pozbędziemy się lęku i będziemy mogli zaprosić Jezusa we wszystkie te miejsca, które są dla nas trudne, pełne zranień, bolesne. On dysponuje zbawczą władzą, potęgą swej miłości miłosiernej i sam będzie działał. On potrafi dokonywać rzeczy, których sami nie jesteśmy w stanie sprawić. - powiedział na koniec biskup Czaja. Wspomniał też słowa papieża Franciszka wygłoszone w 2014 r., w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata: „Zbawienie nie zaczyna się od wyznania królewskości Chrystusa, ale od naśladowania dzieł miłosierdzia, przez które On zrealizował królestwo. Kto spełnia dzieła miłosierdzia, pokazuje, że przyjął królowanie Jezusa, bo w swoim sercu uczynił miejsce dla miłosierdzia Boga”.