O Różańcu...
dodane 2016-10-14 12:18
Kilka słów o Różańcu Arcybiskupa Fultona J. Sheena - czyli dlaczego nie powinno się rozstawać z Różańcem nie tylko w październiku.
"Panuje opinia, że w Różańcu jest zbyt dużo powtórzeń, gdyż Modlitwa Pańska i Zdrowaś Mario odmawiane są tak często; dlatego niektórzy ludzie twierdzą, że Różaniec jest monotonny.
Przypomina mi to kobietę, która przyszła do mnie pewnego wieczoru po moich katechezach dla konwertytów. Powiedziała mi: „Nigdy nie zostanę katoliczką. Wciąż mówicie te same słowa w Różańcu, a nikt, kto wciąż powtarza te same słowa, nie jest szczery. Nigdy nie uwierzyłabym nikomu, kto powtarza swe słowa i Bóg też by mu nie uwierzył”.
Spytałem ją, kim jest mężczyzna, który z nią przyszedł. Powiedziała, że jest to jej narzeczony. Spytałem: „Czy on cię kocha?” „Oczywiście, że tak” „Ale skąd wiesz na pewno?” “Powiedział mi”. “Co ci powiedział?”
“Powiedział ‘Kocham cię’”
“Kiedy powiedział ci to po raz ostatni?”
“Jakąś godzinę temu”
“Czy powiedział ci to przedtem?”
“Tak, wczoraj wieczorem”
„Co konkretnie powiedział?”
„Kocham cię”
„Ale nigdy przedtem ci tego nie wyznał?”
„Mówi mi to każdego wieczora”
Powiedziałem jej: “Nie wierzę mu. On wciąż powtarza to samo, zatem nie jest szczery”.
Piękna prawda jest taka, że nie ma powtórzenia w słowach „Kocham cię”. Ponieważ wypowiadane są one w nowym momencie i w nowym miejscu w przestrzeni, słowa te nie znaczą tego samego, co oznaczały w innym czasie i w innym miejscu
Miłość nigdy nie jest monotonna mimo jednolitości, z jaką jest wyrażana. Umysł jest nieskończenie zmienny w swym języku, lecz serce takie nie jest. Serce mężczyzny w zetknięciu z kobietą, którą kocha, jest zbyt ubogie, aby ujmować nieskończoność swego uczucia w różne słowa. Dlatego serce używa jednego wyrażenia „kocham cię” i mówiąc je wciąż od nowa i od nowa, nigdy się nie powtarza. Jest to jedyna prawdziwa wiadomość we wszechświecie. I gdy odmawiamy Różaniec, mówimy Bogu, Trójcy Świętej, Wcielonemu Zbawicielowi i Matce Najświętszej: „Kocham Cię, kocham Cię, kocham Cię”. Za każdym razem znaczy to coś innego, ponieważ przy każdym dziesiątku nasz umysł rozważa nowy dowód miłości naszego Zbawiciela.
Różaniec jest najlepszą terapią dla strapionych, nieszczęśliwych, przerażonych i przygnębionych dusz właśnie dlatego, że wymaga on jednoczesnego zaangażowania trzech zdolności: fizycznej, wokalnej i duchowej, dokładnie w tej kolejności.
Różaniec jest księgą niewidomych, w której dusze widzą i w której rozgrywa się największy dramat miłości, jaki widział świat; jest on księgą prostaczków, która wprowadza ich w tajemnicę i wiedzę bardziej satysfakcjonującą niż wykształcenie innych ludzi; jest to księga starców, których oczy zamykają się pod cieniem tego świata i otwierają na materię świata przyszłego. Moc Różańca jest nieopisana. ".