Rozważanie na osiemnastą niedzielę zwykłą

dodane 06:53

Dzisiejsza Ewangelia mówi nam, że misja ziemska Jezusa polegała na ukazaniu człowiekowi drogi do zbawienia, a także skierowaniu jego  wzroku na dobra nieprzemijające. Dlatego posługując się obrazową przypowieścią ukazuje „głupca”, który stracił w swoim życiu umiejętność właściwego wartościowania. Ludzie często tracą hierarchię wartości. Oparciem jego życia stały się wyłącznie dobra doczesne w których pokładał nadzieję. To był błąd jego życia, a tymczasem dzisiejsza Ewangelia przestrzega: masz wielkie zasoby dóbr na długie lata złożone i nie możesz mówić odpoczywaj, jedz, pij i używaj bowiem Bóg może Ci powiedzieć: Głupcze jeszcze tej nocy zażądają Twej duszy od Ciebie, komu więc przypadnie to, coś przygotował. I tak dzieje się z każdym kto skarby gromadzi dla siebie a nie jest bogaty przed Bogiem. W obliczu śmierci ów człowiek stał się więc życiowym bankrutem. Bóg natomiast dał człowiekowi wszystkie dobra tej ziemi, aby je pomnażał, ale każdą nawet najcenniejszą rzecz na tej ziemi przyjdzie nam kiedyś stracić i zostawić ją na zawsze. Dlatego prawdziwym skarbem człowieka o który winien zabiegać z wszystkich sił są te dobra które będą trwały w wieczności. To co doczesne, przemijające nie może stać się głównym celem życia człowieka, który stworzony przecież jest do nieśmiertelności. Na czym więc koncentrują się nasze życiowe wysiłki?

Dziś 66 rocznica wybuchu powstania warszawskiego, wydarzenia, które stanowiło ważną cezurę w nowożytnych dziejach Polski. Mówi się o powstaniu, że było ostatnią próbą ratowania Polskiej suwerenności i niepodległości. Bowiem powstanie to heroiczny akt świadomego w swej podmiotowości narodu, który w ciągu 63 dni walki odrzucał Europę Hitlera i Europę Stalina wybierając drogę ku wolności i demokracji. Lekcja powstania warszawskiego jest wciąż aktualna i w wymiarze wojskowym i politycznym i moralnym, niezależnie od opinii różnych historyków czy polityków. Znowu na Powązkach, na Woli, pod miejscami straceń, w tylu miejscach Warszawy zapłoną znicze naszej pamięci. Znowu pośród powstańczych melodii odezwie się i ta: Warszawskie dzieci. Kończą ją takie słowa: Poległym chwała, wolność żywym. Niech płynie w niebo dumny śpiew. Wierzymy, że nam Sprawiedliwy odpłaci za przelaną krew.

I my wierzymy, że tym naszym braciom, żołnierzom powstania warszawskiego Bóg sprawiedliwy ofiarował wieniec wiecznej chwały. Warszawskie dzieci.

Według Boga powracając do dzisiejszej Ewangelii człowiek bogaty to nie ten, który zgromadził skarb dla siebie, ale ten który zdobył skarb wielki w oczach Boga. To jest bogactwo decydujące o wartości człowieka. Kto zrozumiał że prawdziwe bogactwo jest bogactwem serca odkrył piękno Ewangelii i prawdziwy wymiar chrześcijańskiego życia.

Abp Sławoj Leszek Głódź

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 26.09.2025

Ostatnio dodane