Rozważanie na dwunastą niedzielę zwykłą

dodane 07:02

Za kogo uważają mnie tłumy?- zapytał Jezus swych uczniów w dzisiejszej Ewangelii. I otrzymał różne odpowiedzi, a potem raz jeszcze ich zapyta „a wy za kogo Mnie uważacie?”. Jezus nie zatrzymuje się na odpowiedzi dawanej przez tłumy. On wie, że prawdy nie da się sprowadzić do sondaży opinii publicznej. To niepozorne, a wy – oznacza, że Panu Bogu nie chodzi powtarzanie obiegowych opinii o nim samym. Nie interesują go zdania zasłyszane, pobożne deklaracje. Bóg chce wiedzieć co ty o nim myślisz?

Uczniami Chrystusa stajemy się gdy osobiście dajemy mu odpowiedź na pytanie, a ty co o mnie sądzisz, kim jestem dla Ciebie. Nie chodzi tu jednak o odpowiedź daną raz na zawsze, odpowiedź poprawną lecz beznamiętną.

Każdego ranka, o poranku gdy się obudzimy trzeba dać Chrystusowi odpowiedź na jego pytanie: kim jestem dla Ciebie. Dzieje się więc tak jak z krzyżem, który trzeba brać tak jak słyszymy w dzisiejszej Ewangelii co dnia. Pytanie, a ty? kryje w sobie jeszcze jedną tajemnicę. Skoro ciągle na nowo mam na nie odpowiadać to oznacza, że nic nie jest dane raz na zawsze. Tego co było wczoraj dziś już nie ma. Wiara rodzi się każdego dnia na nowo. Nie jest tradycją, nie jest czymś jedynie odziedziczonym po przodkach, po rodzicach czy choćby po doświadczeniach dnia wczorajszego. Wiara rodzi się każdego dnia na nowo, przychodzi wraz z jutrzenką, wraz z naszym przebudzeniem. Nie rodzi się jednak automatycznie. To każdy z nas daje jej szansę by na nowo powstała. Dlatego w starej pieśni śpiewamy: Ledwie oczy przetrzeć zdołam wnet do mego Pana wołam.

Za kogo uważają mnie tłumy? Biblia zawiera wiele imion Boga bo ludzie nadają Bogu różne imiona. Dla jednych jest On sensem życia, dla innych obrońcą, ratunkiem, jeszcze dla innych wybawcą i ocaleniem. Bywa, że Jezus nazywany jest jednym z proroków, albo jednym ze starożytnych mędrców. Na nic jednak zda się samo powtarzanie imion, które nadali Bogu inni ludzie choćby mi najbliżsi, choćby ci, którzy mnie do niego doprowadzili. Bo ostatecznym imieniem Boga, tym jedynym i najważniejszym jest to, które wypływa z głębi nie czyjegoś, ale mojego serca i które pozostaje dla innych ukrytą tajemnicą znaną tylko Bogu i mnie samemu.

Dziś niedziela dzień Pański spotykamy się wszyscy na mszy świętej choć jest nas wielu i wspólnie będziemy się modlić słowami Ojcze nasz.  To tuż przed przyjęciem Jezusa, każdy wypowie słowa Pan mój i Bóg mój bo Bóg chce być moim Bogiem, Bogiem mojego życia. Może niedoskonałego, lecz w jego oczach jedynego.

Andrzej Majewski, jezuita

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 18.10.2025

Ostatnio dodane