Rozważanie na Uroczystość Trójcy Świętej
dodane 2010-05-30 08:15
Akordem kończącym okres wielkanocny była uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Powróciliśmy zatem do okresu liturgicznego zwykłego, danego nam by zgłębiać, kontemplować i żyć treścią prawd, odkryć, spotkań, wielkiego dzieła Jezusa Chrystusa, jego życia dla nas i od zmartwychwstania z nami aż po krańce czasu. Nie zostawiam was sierotami – powiedział. Zostawił nam Ewangelię i Eucharystię i dla jej zrozumienia posyła nam swego Ducha, Ducha Świętego, który wszystkiego nas nauczy. Stąd podejmując tę refleksję i wnikanie w sprawy Boże kalendarz liturgiczny podpowiada kogo i jak szukać.
Pierwsza niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego poświęcona jest Trójcy Przenajświętszej, w której imię jesteśmy ochrzczeni, w której imię żegnamy się przed i po modlitwie, które to imię wymawiamy przy błogosławieństwach i poświęceniach. Drugą uroczystością po wielkanocną będzie Boże Ciało, zatrzymanie się przy największym skarbie Kościoła, jakim jest Eucharystia, obecność Jezusa Chrystusa jedynego Zbawiciela ludzi obecnego w Jego Ciele i Krwi. Trzecim świętem jest Uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego. Przypomina nam ona, że Bóg ma ludzkie współczujące i wrażliwe serce.
Trójca Przenajświętsza to absolutna rewelacja, nie mająca odpowiednika w innych religiach i jednocześnie jakby sprzeczna z logiką, kiedy jeden jest trzema a trzej jednym. Wielu kaznodziejów będzie dziś powtarzać, że mamy do czynienia z największą i niezgłębioną tajemnicą wiary. Tertulian chrześcijański myśliciel z odległej starożytności dostrzegał tę pozorną niedorzeczność, ale stwierdzał: wierzę ponieważ jest to absurdem. Częściowo miał rację wierzę ponieważ to w co wierzę przekracza moje rozumowanie, a jeśli Bóg istnieje to przecież jest On większy od mego rozumu, w nim spotykają się jedność i wielość jednakie i wielorakie. Jest On wszystkim i wszystko obejmuje.
Szukajmy więc dalej Bóg jest miłością. To fundamentalne podsumowanie świętego Jana apostoła powinno zakładać iż Bóg by kochać nie może być samotnikiem, ponieważ miłość jest odniesieniem się dwóch, kilku lub wielu osób. Jeśli ktoś kocha, jest ktoś kto kocha, ktoś kochany i miłość jednocząca kochające się osoby. Jedność Boga bardziej przypomina rodzinę niż jednostkę i wskazuje że jest to mądre. Tak brzmi dzisiejsze pierwsze czytanie Mądrość jest w Bogu i towarzyszy wszystkiemu co stwarzał. Nie powinniśmy dzisiaj przeoczyć tego ważnego zdania z Prefacji o Najświętszej Trójcy iż wyznając prawdziwe i wiekuiste Bóstwo wielbimy odrębność osób, jedność w istocie i równość w majestacie.
W centrum wiary w Trójcę Świętą, wiary trynitarnej jest odkrycie, iż stanowi ona jedność, równość i zarazem rożność. Odbicie Boga w Trójcy jedynego będzie zatem rodzina stworzona wraz z człowiekiem i dla niego, jako struktura miłości i podstawowe środowisko życia. To rodzina stanowi ikonę Boga jego obraz i podobieństwo na ziemi. Rodzina przecież ukazuje osoby kochające, kochane i łączącą je miłość. Rodzina dowodzi że można być różnym charakterem, temperamentem zdolnościami, wrażliwością, żywymi lub powolnymi reakcjami, ekstrawertykami lub introwertykami, tak różnymi jak kobieta i mężczyzna i dopiero wówczas stanowić jedno z niebywałą wręcz szansą na wzajemne dopełnienie się w miłości która łączy. Taka właśnie rodzina wzorowana na życiu Trójcy Świętej ukazuje się jako model wszelkiego życia społecznego poszukującego jedności w różnorodności.
Módlmy się zatem do Przenajświętszej Trójcy i stawajmy się jej świątynią
Abp Henryk Hoser SAC