XX tydzień zwykły - czwartek, 18.08.11  

W Ewangelii słyszymy o zaproszeniu. Dokładniej słyszymy o uczcie i ludziach, którzy zaproszenia nie przyjęli. Ale jednak najważniejsze jest zaproszenie. Co to znaczy zaprosić? Zaprosić czyli kogoś przyjąć do siebie. Ale też nie wystarczy być zaproszonym. Trzeba to zaproszenie przyjąć. Codziennie przyjmować zaproszenie Boga do... No właśnie. Bóg może chcieć od nas codziennie czegoś innego albo codziennie prawie tego samego. Jednak bardzo ciężko jest taką Wolę odnaleźć. Ciężko jest znaleźć i dowiedzieć się czego chce dzisiaj ode mnie Bóg.

Codziennie musimy jednak musimy szukać. Szukać czyli próbować odnaleźć. Możemy np. na porannej modlitwie spytać się Boga, czego od nas dzisiaj chce. Bo mamy codziennie szukać Jego Woli. Próbować Ją odnaleźć. Nie jest to jednak takie łatwe. Jednak codziennie mamy jakiegoś pomocnika. Dzisiaj warto sobie przypomnieć Maryję. Ona nie znała dokładnie Woli Boga, ale przyjęła Ją. Nie miała czasu, ażeby spisać za i przeciw. Nie istniały przeciw, bo... Bo jeżeli tak chce Bóg, to trzeba Jego Wolę przyjąć, bez względu czy potem będzie mi w życiu łatwo, czy będę miał co chwila jakiś nowy problem lub problemik. Ja mam codziennie przyjmować zaproszenie Boga. Codziennie mam przyjmować Jego Wolę. Bez względu na x, y i z. Jeżeli taka jest Wola Boża... Właśnie takie słowa mogą nam pomóc w przyjmowaniu Jego Woli. Bo przecież Bóg zna nas najlepiej, On dokładnie wie, czego nam trzeba. Zna nas lepiej niż my sami znamy siebie. Wie co jest dla nas najważniejsze i najpotrzebniejsze. O to nie musimy się martwić. Nie musimy nawet Bogu powiedzieć „proszę”, bo On już wcześniej wie, czego chcemy. On nam zawsze pomoga.

Zaproszenie trzeba też przyjąć. To może być już nieco trudniejsze. Zawsze jednak zaproszenie daje nam Bóg. Jego zaproszenia zawsze przyjmujmy i bądźmy gotowi zostawić wszystko, aby tylko móc na ucztę przyjść. Nawet jeżeli mielibyśmy iść sami z całego miasta. Zawsze jednak przyjmujmy Jego zaproszenie.

Maryja pragnie, abyśmy ucztowali z Jej Synem. Ona pragnie naszej obecności na uczcie. Maryja też codziennie wstawia się za nami u Boga. Jej też możemy wyznać wszystkie swoje problemy, podzielić się czymś z Nią, bo Ona jest naszą Matką, którą w dniu śmierci dał nam Chrystus.

Codziennie przyjmujmy więc zaproszenie Boga. Nigdy nie odrzucjamy takiego zaproszenia. Pamiętajmy, że jesteśmy wezwani na wielką ucztę. Musimy się więc dobrze do niej przygotowywać i prosić Boga o szatę Jego łaski.