Słowo na dziś - na niedzielę

Słowo na dziś - na niedzielę 31.07.11

dodane 22:01

XVIII Niedziela Zwykła, 31.07.11

Darmowa Miłość.

Bóg przypomina nam dzisiaj o darmowej Miłości. Miłości, w której nas ukochał i wybrał.

Bóg bardzo troszczy się o każdego człowieka. Każdego obejmuje Swoją wielką Miłością. Każdego chce wziąć pod płaszcz Swojej Miłości. Bóg pamięta o każdym z nas. Żadne westchnienie nie jest bez echa. Każdą najmniejszą łzę ociera On. Bóg troszczy się o mnie i o ciebie.

Miłość Boga jest wielka. Bóg jest Miłością. W ubiegły piątek (29 lipca) św. Jan przypomniał nam, że mamy się wzajemnie miłować, bo nas wszystkich umiłował Bóg. Każdego z osobna. Bóg tak nas umiłował, że zesłał Syna na świat dla zbawienia tego świata. Bóg umiłował nas i dał nam... No właśnie. Jak wiele zawdzięczam Bożej Miłości. Ile to otrzymałem od Boga. Ale... Czy potrafię dostrzec Jego hojności?

Bóg troszczy się o każde zwierzątko, to jak miałby nie troszczyć się o człowieka? Bóg najbardziej umiłował człowieka. Ucznynił go przecież na Swoje podobieństwo. Bóg karmi wszystkie zwierzęta i karmi też człowieka. Człowiek może jeść nie tylko chleb. Bo... Bóg umiłował tak człowieka, że chce przychodzić do niego w Eucharystii i opowiadać mu o Sobie w Swoim słowie. Są to wielkie dary, które człowiek otrzymał od Boga. Dary Bożej Miłości. Dary, w których Bóg chce podejść do człowieka i pokazać mu Siebie. Dary, w których Bóg przychodzi do człowieka. Dary, w których Bóg obajwia się człowiekowi. W których idzie do człowieka, którego ukochał na samym początku i o którym nie zapomina nigdy. Którego ukochał zanim ten zdążył się narodzić: „Mówił Syjon: Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał. Czyż może niewiasta zapomnieć o swoim niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona a nawet, gdyby ona zapomniała Ja nie zapomnę o tobie.” Bóg aż tak człowieka umiłował. Umiłował i dał wiele darów. Wielkimi są Eucharystia i słowo Boże. Najpierw zatrzymamy się przy tajemnicy Eucharystii.

Eucharystia czyli Ofiara. Ofiara Chrystusa. Ta sama Ofiara co na krzyżu i w Wieczerniku. Eucharystia to też przyjście. Przyjście Boga do człowieka. Bóg przychodzi aż do człowieka. Człowieka, który nie jest idealny. Człowieka, który błądzi. Człowieka, który grzeszy. Człowieka, który jest niewolnikiem grzechu. Bóg przychodzi do człowieka pomimo jego błędów. Ktoś mógłby powiedzieć: „Człowiek nie zasłużył”. Bóg jednak człowieka bardzo umiłował, umiłował darmo.

Bóg umiłował człowieka i chce żeby kroczył dobrze, dobrymi drogami. Nie jest to łatwe, ale otrzymaliśmy proroków, drogowskazy, przykazania i słowo Boże. Bóg dał nam swoje Słowo, abyśmy mogli Go poznać. Abyśmy mogli poznać Boże drogowskazy, zalecenia, przykazania, prawo, Bożą Miłość, Bożą dobroć, Boże Miłosierdzie...

Dary od Boga, o których wspomniałem są jednymi z wielu. Bóg codziennie zasypuje nas ogromem swojej Łaski. Bóg daje nam całą "sakiewkę" łask i z nią wysyła nas do innych. Im mamy głosić Miłość Boga.

Bóg pamięta o owieczkach. O wszystkich owieczkach... Nikogo nie odsyła, pomaga chorym, głosi Dobrą Nowinę, czyni cuda, karmi wszystkich i każdego kocha. Każdemu okazuje miłość. Miłość, która jest trudna i wymagająca, ale przy tym bezinteresowna i darmowa. Dlatego też jest taka pociągająca.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024