Słowo na dziś
Słowo na dziś - poniedziałek 18.07.11
dodane 2011-07-18 17:32
Poniedziałek, 18.07.11
Mamy kroczyć bez lęku!
W I czytaniu słyszymy o drodze Izraelitów. Izraelici wyszli z niewoli egipskiej, ale faraon pamiętał o Ludzie Bożym. W Egipcie zaczęło się zastanawianie. Powodem tego zdziwienia było uwolnienie Izraelitów. Egipcjanie (na czele z faraonem) wypuścili Lud, bo bali się. Prawdopodobnie to lęk był głównym czynnikiem przy wypuszczeniu Izraelitów. Egipcjanie bali się, że umrze cały naród egipski. Lęk był bardzo duży. Taki, że wypędzano Izraelitów. Potem jednak nawet faraon nie wiedział dlaczego uwolnił Lud. Wydawało się to bardzo dziwne. Egipt nie był taki sam bez Izraelitów. Poszli więc w pościg. Lud Boży obozował. Bardzo się przerazili, gdy zobaczyli nadjeżdżającego faraona. Nie czekali, nie liczyli, że uratuje Bóg. Nie wierzyli, że może przyjść ratunek.
Naród Wybrany zapomniał, że Bóg już tyle razy ratował Swój Lud. Zapomnieli, że byli ratowani tyle razy. Zapomnieli, że faraon już raz Ich wypuścił.
Gdy człowiek znajduje się w sytuacji, z którą nie może sobie poradzić pojawia się lęk. Pojawia się pytanie: „Co będzie dalej?”. Niepewność jest powodem lęku. Człowiek boi się, gdy nie myśli, że jest wyjście. Człowiek boi się i żyje w lęku. Człowiek często zapomina, że chroni go Bóg. Człowiek zapomina, że nic mu nie grozi. Człowiek zaczyna się bać, bo nie jest pewny. Idzie, ale nie wie po co. Idzie, ale nie wie co go czeka. Wtedy pojawia się właśnie lęk.
Człowiek często zapomina, że nie ma się czego bać. Człowiek nie musi się niczego obawiać. Bóg o człowieka dba zawsze i zawsze o nim pamięta. Bóg pamięta zawsze i nie opuszcza nas. „Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie.”. Bóg zawsze o nas pamięta.
Bóg nigdy o nas nie zapomni. Bóg zawsze o nas pamięta i przy nas jest. Nie mamy się czego bać, bo Bóg jest z nami. Bez względu na naszą przeszłość i nasze przewinienia. Bóg pamięta o nas i jest zawsze z nami. Bóg nas nigdy nie opuści. Nie mamy się czego bać. „Pan światłem i zbawieniem moim: kogóż mam się lękać?”.
W Panu moja nadzieja!
