Miałam miec dzis rozmowę..nie czuje żalu że nie mam i że zrezygnowałam..zaczynałam czuc sie tym kierownictwem obciążona..zamknięta...jak w potrzasku..cos co powinno byc spotkaniem w wolnosci i szczerości i zaufaniu...zaczynało sie zmieniać w przykry obowiązek,podszyty strachem i niechęcią//rezygnując z niej miałam tylko obawe,ze cos przez tych kilka dni się zmieni,i ze będę dzis tej decyzji [...]
ono zawsze uczy..tak czy inaczej--uczy...napomina ;) Znów kolejny dzień czekam na odpowiedź..i poczekam ;)..nie zamierzam naciskać,przyspieszać,przypominać się--i doskonale rozumiem że zapracowany..itd..//jakis czas temu miałam plan..pomyślałam o tej polskiej mszy,ze mogłabym ją zamówić za moja Fuskę..msza 25go,międzynarodowy(chyba) dzień życia,a ona 26 konczy dwa lata..potem pomyslałam o [...]
Prędzej czy później przychodzi czas dokonania wyboru--nie ma juz sensu pytac,czego ode mnie chcesz?..przystanąć,spojrzeć w stecz..On tego chce,i nie od dziś..On tego chciał od momentu gdy GO znalazłam na tamtym śmietniku--i ja tego chcę..chcę ,i nie umiem w pełni..chcę,i co raz w padam w bunt,i proszę _zabierz,dodaj,zmień-bo nie zawsze widzę w tym sens..ale sens jest. To moja droga..mój [...]
"Nie pisze..nie dzwoni..nie przychodzi..mam mnie w d..to ja ją też" ..??? hmm..a ty dzwoniłeś?..pisałeś [...]
żertwa-dziwne słowo--pierwsze skojarzenie ze szczapką ;)..pamiętam jeszcze za czasów kuchni węglowej w moim domu...pocięte drewno na małe chude szczapki,wysuszone niemal na wiór,kruszące się w palcach..jedna mała ,sucha szczapka..a rozpaliła nawet wilgotne drzewo wiśni---tak powinno być,owocem WP powinien być płomień,mocny ogień,wielki pożar serca ;) -tak mnie [...]