Moje imię
dodane 2011-07-27 21:04
Każde nowo narodzone dziecko otrzymuje imię. Niektórzy rodzice nadają imiona osób świętych, inni imiona związane z filmem, przeczytaną książką, panującą modą, czy wręcz wymyślone przez siebie. Nadając dziecku imię, jednocześnie powinno się je przekazać pod opiekę świętego patrona. Tylko jak tu mówić o patronie, jeśli imię jest niechrześcijańskie? Żal mi nikiedy takich dzieci, bo niedość tego, że nie mają patrona, to jeszcze samym zbyt pecyficznym imieniem krzywdzi się wręcz dziecko...
Piszę o tym, bo kilka dni temu zadałem pewnemu chłopakowi pytanie, czy ma w najbliższym czasie imieniny? Nie wiedział... Kiedy go uświdomiłem, że owszem ma i zapytałem, czy wie coś o swoim patronie, spotkałem się z wymowną ciszą... Zrobiło mi się go żal, bo mimo iż posiada wspaniałego patrona - św. Jakuba Apostoła - to jednak nic o nim nie wiem i pewnie też nie korzysta z jego pomocy...
A wystarczy odrobina wysiłku i już wiadomo w czym mogę naśladować swego patrona, a potem już nawet i się z nim zaprzyjaźnić, mając pewne wstawiennictwo w niebie na drodze ku świętości...