Kapłaństwo
O wyznaniach byłego księdza...
dodane 2010-01-19 22:26
W telewizji internetowej na jednym z portali ukazał się dziś wywiad z Romanen Kotlińskim, byłym księdzem (w swym powołaniu wytrwał zaledwie 3 lata i kilka miesięcy), a obecnie redaktorem antyklerykalnego czasopisma "Fakty i mity".
Wywiad został zareklamowany jako wyznania byłego księdza, który zdradza kulisy działalności polskiego Kościoła. Oczywiście pojawiło się zaraz mnóstwo komentarzy - na chwię obecną jest ich 465. Jedne bronią Kościoła i księży, inne są nastawione na anty do Kościoła i księży.
Oglądając ten program nie można oprzeć się wrażeniu, że fakty, które przedstawia ów pan (a właściwie ksiądz - bo tak naprawdę święceń kapłańskich nie można wymazać) są w znacznej mierze wyolbrzymione, jak chociażby z ilością kapłanów łamiących celibat... Ale nie chciałbym tutaj wyrażać swojego zdania na temat tego, jak to faktycznie wygląda...
Zastanawiam się tylko, dlaczego człowiek popierający np. aborcję czy in vitro został księdzem, skoro sam na początku wywiadu daje do zrozumienia, że jakoś chyba nie było to u niego faktycznie powołanie...
Nie mówię, że wśród kapłanów nie ma grzechu - bo anioły są tylko w niebie... Potrzeba często wiele modlitwy, wsparcia czy dobrej rady dla takich księży...
Ale jak niewielu sią na to odważy... Lepiej nieźle na tym zarobić, lepiej mieć temat do plotek i zobaczyć, że moje życie faktycznie nie jest takie złe, skoro księża tyle grzeszą... Więc niech się ode mnie odczepią... I nawet jeśli się odzcepią, to Bóg się nie odczepi - nie będzie porównywał, kto był lepszy - ksiądz czy pan X., tylko każego nagrodzi lub ukarze tak, jak na to zasłużył...