Przemyślenia

Matka

dodane 21:10

Dziś dzień wyjątkowy… Dzień Matki… Dzień przypadający w maju, w miesiącu poświęconemu NMP, która powinna być wzorem dla matek ziemskich…I pewnie w tym dniu każdy dziś spotkał się ze swoja mamą, zadzwonił do niej, lub sięgnął pamięcią do chwil spędzonych z nią…

Niezależnie od tego, czy jest ona kobietą wykształcona, czy prostą, młodsza czy starszą, bogatą czy biedniejszą, zawsze pozostaje nasza matką… Tą która nosiła nas pod sercem, która nas urodziła… Która wstawała do nas w nocy, kiedy budził ją nasz płacz… To Ona uczyła nas mówić, jeść, poznawać świat, uczyła nas relacji międzyludzkich, to Ona mówiła nam jako pierwsza o Bogu i prowadziła do kościoła…Można by pewnie wiele mówić…. Każdy z nas ma inne doświadczenie swojej Mamy. Dla większości są one pozytywne, dla niektórych niestety negatywne…Może nie zawsze relacje z naszymi Matkami są takie, jakie być powinny… Ale One ciągle nas kochają i pragną naszego szczęścia, nawet jeśli wydaje się nam, że jest inaczej, że one są staroświeckie (szczególnie tak myśli przez jakiś czas młodzież – ale potem to myślenie najczęściej pewnie mija)….

Kochajmy nasze Matki i mówmy im, jak są dla nas ważne… Bo bywa często tak, że ich wartość doceni się dopiero wtedy, kiedy od nas odejdą…Boże miej w swej opiece moją Mamę i błogosław Jej każdego  dnia… 

DO MATKI POLKI

Adam Mickiewicz

O matko Polko! gdy u syna twego

W źrenicach błyszczy genijuszu świetność,

Jeśli mu patrzy z czoła dziecinnego

Dawnych Polaków duma i szlachetność;Jeśli rzuciwszy rówieśników grono

Do starca bieży, co mu dumy pieje,

Jeżeli słucha z głową pochyloną,

Kiedy mu przodków powiadają dzieje:

O matko Polko! źle się twój syn bawi!

Klęknij przed Matki Bolesnej obrazem

I na miecz patrzaj, co Jej serce krwawi:

Takim wróg piersi twe przeszyje razem!

Bo choć w pokoju zakwitnie świat cały,

Choć się sprzymierzą rządy, ludy, zdania,

Syn twój wyzwany do boju bez chwały

I do męczeństwa... bez zmartwychpowstania.

Każże mu wcześnie w jaskinią samotną

Iść na dumanie... zalegać rohoże,

Oddychać parą zgniłą i wilgotną

I z jadowitym gadem dzielić łoże.

Tam się nauczy pod ziemię kryć z gniewem

I być jak otchłań w myśli niedościgły;

Mową truć z cicha, jak zgniłym wyziewem,

Postać mieć skromną jako wąż wystygły.

Nasz Odkupiciel, dzieckiem w Nazarecie,

Piastował krzyżyk, na którym świat zbawił.

O Matko Polko! ja bym twoje dziecię

Przyszłymi jego zabawkami bawił.

Wcześnie mu ręce okręcaj łańcuchem,

Do taczkowego każ zaprzęgać woza,

By przed katowskim nie zbladnął obuchem

Ani się spłonił na widok powroza;

Bo on nie pójdzie, jak dawni rycerze,

Utkwić zwycięski krzyż w Jeruzalemie,

Albo jak świata nowego żołnierze

Na wolność orać... krwią polewać ziemię.

Wyzwanie przyszle mu szpieg nieznajomy,

Walkę z nim stoczy sąd krzywoprzysiężny,

A placem boju będzie dół kryjomy,

A wyrok o nim wyda wróg potężny.

Zwyciężonemu za pomnik grobowy

Zostaną sucha drewna szubienicy,

Za całą sławę krótki płacz kobiecy

I długie nocne rodaków rozmowy.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024

Ostatnio dodane