Za nami najważniejsze dni dla chrześcijan - Triduum Paschalne zwieńczone Niedzielą Zmartychwstania. Można było te dni przeżyć w zabieganiu i przygotowaniach do Świąt gubiąc to co najistotniejsze. Wielu jednak znajowało czas, by uczestniczyć w liturgii Wielkiego Czwartku, Piątku i Wigilii Paschalnej. Wielu ludzi też znajdowało chwilę by adorować Jezusa. Niektórzy czylini to dłużej. I pewnie słusznie, bo był to czas wyciszenia, rozmyślania, zatrzymania się, o które często trudno w codziennym zabieganiu...

Niech tamte chwile owocują w naszym życiu, a radość ze spotkania ze Zmartychwstałym i chęć dzielenia się nią - tak mocno obecna w Kościele pierwotnym - będzie też i obecna w naszym życiu.

Jezus żyje! Alleluja!