Przemyślenia
Sprzedaż ciała
dodane 2009-03-18 22:51
Mieszane uczucia mają zapewne ludzie przejeżdzający ważniejszymi drogami w Polce, gdy mijają stojące obok nich kobiety lekkich obaczajów. Polki, czy kobiety innych narodowości - nie ważne...
W mojej poprzedniej parafii kierowcy wjeżdzający do wsi mogli sobie żartować, że oni tu mają wszytsko, bo przy głowej drodze mijało się położone blisko siebie 3 obiekty - kościół, szkołę i dom publiczny...
Prostytutki - obiekt śmiechu, kpin, niekiedy politowania...
Pamiętam taką akcję, kiedy pojawiły się m.in. koszuli z napisem "Dziewczyny czekają na Twoją modlitwę 24 h przez całą dobę."
Pewnie mało kto o tym myśli, ale proponuję, by przejeżdzając obok tych dziewczyn, pomodlić się, by przejrzały na oczy, że sprzedawaniem własnego ciała (co bywa podyktowane różnymi powodami - od chęci zarobku, po przymus)... Ale też i za mężczyzn, którzy korzystają z ich usług...
Prostytucja narusza godność osoby, która oddaje się prostytucji, stając się przedmiotem przyjemności cielesnej kogoś drugiego. Ten, kto płaci, grzeszy ciężko przeciw sobie samemu; niszczy czystość, do której zobowiązuje go chrzest, i znieważa swoje ciało, świątynię Ducha Świętego.. Prostytucja stanowi plagę społeczną. Dotyka na ogół kobiety, lecz także mężczyzn, dzieci i młodzież (w dwóch ostatnich przypadkach grzech jest jednocześnie zgorszeniem). Oddawanie się prostytucji jest zawsze grzechem ciężkim, jednak nędza, szantaż i presja społeczna mogą zmniejszyć odpowiedzialność za winę. (KKK 2355)