Przemyślenia
Kto jest winny?
dodane 2009-03-11 21:52
Nabożeństwa pasyjne pozwalają nam każdorazowo na nowo zatrzymać się nad męką i śmiercią Pana Jezusa. Nad okrucieństwem tych ostatnich Jego chwil przed śmiercią na krzyżu...
I pewnie jakoś tak po tylu odprawionych w swoim życiu Drogach Krzyżowych, czy zaśpiewanych Gorzkich Żalach, można sie z tą sytuacją oswoić, przyzwyczaić do tego, co wtedy miało miejsce...
Ale pewnie i tak pojawia się pytanie - dlaczego Piłat skazał Jezusa, niewinnego Człowieka, a uwolnił Barabasza? Dlaczego naród Żydowski, mimo wielu cudów jakie Jezus dokonał (uzdrowienia, rozmnożenia chleba), wołał: "Ukrzyżuj Go!" Dlaczego żołnierze byli tacy okrutni i nieludzcy?
Można obwiniać ludzi tamtego czasu, że zabili Jezusa, że rzucili los o jego tunikę, że szybko zapomnieli o śpiewanych "Hosanna" przy wjeździe Jezusa do Jerozolimy...
I pewnie wszystko będzie racją, zaprzeczyć się temu nie da... A gdyby jednak spojrzeć na tą sytuację troszkę inaczej? Proponuję rozważenie refrenu pięknej pieśni "Gologoto, Golgoto, Golgoto!"
To nie gwoździe Cię przybiły, lecz mój grzech
To nie ludzie Cię skrzywdzili, lecz mój grzech
To nie gwoździe Cię trzymały, lecz mój grzech
Choć tak dawno to się stało, widziałeś mnie.