MAJSTER
Guru a mistrz
dodane 2015-01-18 20:35
Guru jest mistrzem, ale manipulacji
Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? (Mk 10,17)
Jezus jest najlepszym Nauczycielem i Mistrzem. Piękna i pouczająca jest scena spotkania z bogatym młodzieńcem. Jezus wskazuje drogę. Stawia także młodzieńca w prawdzie, ale robi to z miłością. Daje propozycje, ale szanuje wybór młodzieńca. Nawet jeśli jest on odrzuceniem propozycji. Jezus pozwala mu odejść. Nie bieg za nim i nie mówił: „Żartowałem, dogadamy się”. Nie gra na uczuciach, nie manipuluje. Nie uzależnia od siebie. Nie jest Mu szkoda „stracić duszyczkę”. Jezus wie, że na tym polega wolność i że odchodzenie też jest po coś.
Czego nauczył mnie Jezus? Prawdę umiem mówić, choć gorzej z miłością. A prawda bez miłości jest nic nie warta. Za to nauczyłem się od Jezusa pozwalać ludziom odchodzić w wolności. Początkowo w takich sytuacjach obwiniałem się, że coś zrobiłem nie tak, że może czegoś nie należało mówić. Że szkoda człowieka. Ale z czasem nauczyłem się przyjmować w wolności decyzje innych. Co ciekawe, wiele osób wracało. Czasem znów odchodzili. A Jezus uczył i uczy mnie przez to cierpliwości, zaufania Jemu, pokory.
Jaka jest różnica między Jezusem a guru? Taka jak między wolnością a manipulacją.