MOJA POEZJA - dalszy ciąg...

 

BOŻE NARODZENIE

DWADZIEŚCIA WIEKÓW - CZYŻBY TO ZA MAŁO
BY SŁOWO BOŻE CZYNEM W NAS SIĘ STAŁO ?
BY CZŁOWIEK ZROZUMIAŁ ŻE BÓG SIĘ NARODZIŁ
DLA MNIE I DLA CIEBIE BY NAS OSWOBODZIŁ
O JEZU MÓJ! JEZU!
MALUSIEŃKIE DZIECIĘ
TY WIDZISZ JAK CIĘŻKO ŻYĆ NAM NA TYM ŚWIECIE
BO CHOCIAŻ NAM PRZYSZŁO ŻYĆ NIERAZ ZAMOŻNIE
DUSZE CZĘSTO NASZE SĄ CHORE OBŁOŻNIE
DOPOMÓŻ NAM JEZU! JEZU MALUSIEŃKI!
ZRODZONY W STAJENCE Z NAJŚWIĘTSZEJ PANIENKI
BY NASZE SERCA DLA CIEBIE WZRASTAŁY
CHOĆBY NAWET CIAŁA SCHRONIENIA NIE MIAŁY
BĄDŹ UWIELBIONY JEZU MÓJ KOCHANY
ŻE NAM SIĘ NARODZIŁEŚ
CHOCIAŻ CI W NIEBIE MILUTKO BYŁO
DO NAS NA ZIEMIĘ ZSTĄPIŁEŚ
PRZYTUL MNIE MOCNO JEZU MÓJ KOCHANY
OGRZEJĘ TWOJE RĄCZĘTA
CAŁYM MYM SERCEM I CAŁĄ DUSZĄ
MIŁOŚCI NIEPOJĘTA!
NIECHAJ CI BĘDZIE TUTAJ JAK W RAJU
TU I NA CAŁYM ŚWIECIE
I NIECH CI WSZYSTKIE LUDY ŚPIEWAJĄ
TYŚ BÓG - TYŚ BOŻE DZIECIĘ

 

ŻYCZLIWOŚĆ

NIEŚMY ZATEM ŻYCZLIWOŚĆ WSZĘDZIE
MIŁOŚĆ I POGODĘ DUCHA
NIECH TEN KTÓRY Z NAMI BĘDZIE
Z RADOŚCIĄ NAS ZAWSZE SŁUCHA
MÓWMY SZCZERZE I ODWAŻNIE
DELIKATNIE I POWAŻNIE
CHOĆ Z UŚMIECHEM SWYM NA TWARZY
KAŻDE SŁOWO TRZA WYWAŻYĆ
NIECHAJ DOBROĆ W NAS WCIĄŻ WZRASTA
I UTWIERDZA W CIĄGŁEJ WIERZE
ŻE GDY PRZYJDĄ CIEMNE MYŚLI
ZŁO NAM DOBRA NIE ODBIERZE

Leonarda M.