MOJA POEZJA - dalszy ciąg...

RÓŻNICA KOCHANIA

TA TRAFNA UWAGA
PRZEMYŚLENIA WYMAGA
BO CZĘSTO KOCHAMY I SŁUŻYMY
GDY CZEGOŚ PO PROSTU CHCEMY
GDY TRWOGA TO DO BOGA
DOBRZE TO PRZECIEŻ ZNAMY
BO ZA COŚ, WSZYSTKO ZROBIMY
WYMÓWEK WTEDY NIE MAMY
A BÓG, NASZ TATUŚ KOCHANY
KOCHA BEZINTERESOWNIE
DAJE NAM TO CO DLA NAS DOBRE
LECZ CZY MY TO DOCENIAMY
KOCHAJMY ZATEM BOGA
ZA WSZYSTKO CO NAM DAJE
ON WIE CO DLA NAS NAJLEPSZE
CHOĆ NAM SIĘ INACZEJ WYDAJE

PRAGNIENIE SERCA

O NIEWIELE PROSZĘ CIĘ, PANIE,
TYLKO O TO, BYM BYŁA NIEUSTANNIE
DLA CIEBIE RADOŚCIĄ KOJĄCĄ TWE RANY
I DZIECKIEM BOŻYM PRZEZ CIEBIE NAZYWANYM
KTÓRE Z MIŁOŚCI ŻYJE DLA CIEBIE
OFIARUJĄC CI DUSZĘ MĄ I CAŁĄ SIEBIE
O NIEWIELE PROSZĘ CIĘ, PANIE,
TYLKO O TO, BY JAK SERCE ME BIĆ PRZESTANIE
ZNALAZŁAM SIĘ W TWOICH RAMIONACH
DO SERCA TWEGO PRZYTULONA
MOGŁAM NA ZAWSZE PRZY TOBIE TRWAĆ
I DAĆ CI WIĘCEJ SIEBIE NIŻ MOGŁAM CI DAĆ

TWOJA WINA

TAK SOBIE WINY NIERAZ PRZERZUCAMY
TŁUMACZĄC, ŻE MY WIN WŁASNYCH NIE MAMY
KIEDY JEDNAK PRZYJDZIE NAM PRAWDĘ OBNAŻYĆ
MÓWIMY, PRZECIEŻ WSZYSTKO W ŻYCIU
MOŻE SIĘ PRZYDARZYĆ
NIE WIDZIMY W TYM WSZYSTKIM
TEGO NAJWAŻNIEJSZEGO
ŻE CZĘSTO KRZYWDZIMY BLIŹNIEGO SWOJEGO
I CHOĆ WIEMY, ŻE SIEBIE TYM OKŁAMUJEMY
CHCEMY DOWIEŚĆ WSZYSTKIM
ŻE O TYM NIE WIEMY
A PRZECIEŻ BÓG W NIEBIE, KTÓRY NA TO PATRZY
KŁAMSTWA UKRYTEGO NAM NIGDY NIE WYBACZY
BO CHOĆBYŚMY WSZYSTKICH WCIĄŻ OKŁAMYWALI
PRZED BOGIEM BĘDZIEMY WSZYSCY W PRAWDZIE STAWALI

Leonarda M.