MOJA POEZJA - dalszy ciąg...

IDEAŁ

CZYŻ NIE PIĘKNIE JEST BYĆ IDEAŁEM
CHOCIAŻ PRZESZKODY SĄ WCALE NIE MAŁE
LECZ DOBRY BÓG, KTÓRY JEST W NIEBIE
NIE WYMAGA TEGO ODE MNIE I OD CIEBIE
DOBRY BÓG KOCHA NAS MIMO WSZYSTKIEGO
NAWET, GDY ZROBIMY COŚ NIEDOBREGO
BO TYLKO BÓG JEST TAK MIŁOSIERNY
I SWOIM SŁOWOM ZAWSZE JEST WIERNY
GDY UPADAMY RĘKĘ PODAJE
W KONFESJONALE UKRYTY STAJE
GDY ŻAŁUJEMY WYZNAJĄC GRZECHY
ON NAM PRZEBACZA DODAJĄC POCIECHY
I WTEDY WOLNI JAK PTAK BĘDZIEMY
Z RADOŚCI BOGU ŚPIEWAĆ ZECHCEMY
DZIĘKUJĄC ZA TO Z JĘKIEM ZE ŁZAMI
PRÓBUJĄC CHOĆ TROCHĘ BYĆ IDEAŁAMI

WIERZĘ, ALE PO SWOJEMU

NO CÓŻ, SKĄD MY TO ZNAMY?
TAKICH WIERZĄCYCH TAKŻE DZISIAJ MAMY
MÓWI WIERZĘ-A ŻYJE GORZEJ NIŻ ZWIERZE
BO ZWIERZE CHOĆ NIE DORÓWNA GODNOŚCI CZŁOWIEKA
PRZED ZŁEM BRONI SIĘ WARCZY
I JAK NAJDALEJ OD ZŁA UCIEKA

USZANUJMY CO BÓG DAJE

MINUTKA PO MINUCIE
GODZINA PO GODZINIE
CZY CHCEMY, CZY NIE CHCEMY
DZIEŃ ZA DNIEM NAM PŁYNIE
WCZORAJ BYŁA SOBOTA
DZISIAJ ZNÓW NIEDZIELA
I TAK NOWY TYDZIEŃ
MINIONY POWIELA
A PO TO NAS PAN BÓG
TEŻ NIEDZIELĄ DARZY
BY CZŁOWIEK W TYM WSZYSTKIM
BOGA ZAUWAŻYŁ
CHOĆ NAM SIĘ WYDAJE
ŻE NIC SIĘ NIE DZIEJE
A JEDNAK KAŻDY DZIEŃ
COŚ NOWEGO SIEJE
KAŻDA MYŚL I SŁOWO
DOBRZE PRZEMYŚLANE
DAJE PLON OBFITY
W CZYNACH PRZEKAZANE
I NIC TAK NAPRAWDĘ
BEZ BOGA SIĘ NIE ZDARZY
TYLKO NASZA WOLNA WOLA
NAD ZŁEM LUB DOBREM ZAWAŻY
A JA CI MÓJ BOŻE Z SERCA DZIŚ DZIĘKUJĘ
I W DARZE TOBIE DZIEŃ TEN OFIARUJĘ
A TYCH CO DNIA TWEGO DZIŚ NIE SZANOWALI
DOTKNIJ SWOJĄ ŁASKĄ BY SIĘ NAWRACALI

BŁĘDY NISZCZĄ

TA PRAWDA JEST BYĆ MOŻE DZIWNA
LECZ UTKWIĆ NAM W SERCU POWINNA
ŻE PRZEZ BŁĘDY RAZ POPEŁNIONE
MOŻE BYĆ COŚ NIESPEŁNIONE
DLATEGO NA TO JEST RADA
I NIECH KTO CO CHCE GADA
LEPIEJ JEST BŁĘDÓW UNIKAĆ
NIŻ PRZEZ NIE SIĘ WCIĄŻ POTYKAĆ

Leonarda M.