POEZJA SERCEM PISANA
MOJA POEZJA
dodane 2018-07-09 21:53
PRAGNĘ SIĘ Z WAMI PODZIELIĆ MOIMI PRZEMYŚLENIAMI PISANYMI POEZJĄ.
A CZAS UCIEKA...
Mijają dni godziny i minuty
I lato, jesień, zima, Styczeń i już Luty ...
I tak codziennie czas szybko ucieka
I nie wiem ile w nas jeszcze zostało człowieka
Pracujemy, biegamy i ciągle czegoś szukamy
A przez to nawet nocek nie dosypiamy
I nagle mówimy stop !
Dłużej już tak nie mogę, przecież wszystko mnie boli!
Jak wyrwać się z tej niewoli?
Teraz już nic zrobić nie mogę
Tylko leżeć, siedzieć i myśleć mogę
I niby nic mnie już nie rusza
A jednak myśl ciśnie się natrętnie i do refleksji zmusza
Zastanów się więc człowieku
Czego właściwie ci trzeba?
Pragniesz pieniędzy, rozrywki, czy może kawałek nieba?
Pieniądze szczęścia nie dają
Rozrywki nudne się stają
Kawałek nieba za mało
Bo całe mieć by się chciało
Więc do roboty człowieku!
Uklęknij na dwa kolana
I poproś o to Jezusa, Króla, naszego i Pana
Gdzie niebo? On wie najlepiej!
I drogę ci nawet wskaże
A żebyś na niej nie zbłądził
Znaki ci na niej pokaże
Wszystko od ciebie zależy
Masz przecież wolną wole
Rozważ to w swoim sercu, i nie płacz nad swoją dolą
A gdy się skończy już droga
Staniesz w Obliczu Boga
I wtedy ci On ukaże
Jaka to była droga
Nie zmarnuj szansy człowieku
Która jest dzisiaj ci dana
Bo życie na ziemi minie i staniesz przed sądem Pana
JAKIM JESTEŚ CHRZEŚCIJANINEM???
CHRZEŚCIJANIN TO KTOŚ, KTO MA W SOBIE TO COŚ
NIGDY Z BOGIEM NIE DYSKUTUJE
I ZA WSZYSTKO BOGA MIŁUJE
CHRZEŚCIJANIN IDZIE PRZEZ ŻYCIE
Z PODNIESIONĄ GŁOWĄ
NIE USKARŻA SIĘ NAD SWOJĄ DOLĄ
CHRZEŚCIJANIN WIE,
ŻE NIE ZAWSZE DOSTANIE OD BOGA CO CHCE
BO DOSTAJE TO CO DLA NIEGO JEST DOBRE
CHRZEŚCIJANIN NIE WSTYDZI SIĘ, ŻE KOCHA BOGA
I NIE PRZYCHODZI DO NIEGO TYLKO WTEDY
GDY SPOTKA GO JAKAŚ TRWOGA
CHRZEŚCIJANIN WYZNAJE GO WSZĘDZIE
I GDZIE TYLKO SIĘ DA
BO WIE, ŻE ZAWDZIĘCZA MU WSZYSTKO
CO MIAŁ, CO BĘDZIE MIAŁ I CO MA
WIARA W BOGA
TO NIE TYLKO ODMAWIANIE PACIERZY
NIE TYLKO MÓWIĆ ŻE SIĘ W NIEGO WIERZY
WIERZYĆ TO REAGOWAĆ NA ZŁO KTÓRE NAS OTACZA
I NIE PATRZEĆ CZY NAM SIĘ TO OPŁACA
BO BÓG DAŁ NAM ROZUM KTÓREGO MAM UŻYWAĆ
I SERCA LUDZKIE DLA NIEGO ZDOBYWAĆ
NIE GODZIĆ SIĘ NA TO CO SZATAN OFERUJE
CHOĆ MOŻE TO WYGLĄDAĆ PIĘKNIE ON TYLKO BŁAZNUJE
ON SPRYTNIE NAS OMOTA AŻ CZŁOWIEK ZGŁUPIEJE
A ZA NASZYMI PLECAMI SZYDERCZO Z NAS SIĘ ŚMIEJE
CZŁOWIECZY LOS
NIE UŻALAJ SIĘ NAD SWYM LOSEM CZŁOWIEKU
TAK BĘDZIE, BYŁO I JEST OD WIEKI WIEKÓW
TEN KTÓRY KOCHAĆ NIE UMIE
TEGO NIGDY NIE ZROZUMIE
BO ZROZUMIEĆ TO-TO WIELKA SZTUKA
GDYŻ Z NIEJ WYCHODZI MĄDRA NAUKA
BOWIEM TEGO BÓG MIŁUJE
KTO SIĘ Z NIM IDENTYFIKUJE
I JEŚLI KRZYŻ SWÓJ NIECHĘTNIE ZNOSISZ
A BOGA O POMOC NIE CHCESZ POPROSIĆ
NIE MYŚL ŻE UDA CI SIĘ PODOŁAĆ
W TYM BIEDNYM ŚWIECIE POWOJOWAĆ
MOŻNA ŻYĆ LEKKO I FRYWOLNIE
ROBIĆ CO SIĘ CHCE I DOWOLNIE
LECZ WSZYSTKO PRZECIEŻ KIEDYŚ SIĘ SKOŃCZY
CO WTEDY Z BOGIEM CIĘ POŁĄCZY?
CZŁOWIEK NARZEKA-A BÓG CZEKA
CO JESZCZE MUSI SIĘ WYDARZYĆ
BY CZŁOWIEK CHCIAŁ WRESZCIE BOGA ZAUWAŻYĆ?
JAKIE ZNAKI MA BÓG JESZCZE CZYNIĆ
BY CZŁOWIEK NIE CHCIAŁ
ZA ZŁO BOGA WINIĆ?
BÓG JEST MIŁOŚCIĄ
I PIĘKNY ŚWIAT STWORZYŁ
BY KAŻDY Z NAS NA NIM
SWE GNIAZDKO ZAŁOŻYŁ
DAŁ TEŻ PRZYKAZANIA
DLA DOBRA NASZEGO
BYŚMY WEDŁUG NICH ŻYJĄC
OSIĄGNĘLI NIEBO
CÓŻ CZŁOWIEK Z TYM ROBI?
CZY TEGO PRZESTRZEGA?
CZY MOŻE OD WSZYSTKIEGO
POWOLI ODBIEGA
I TAK MYŚLI SOBIE
CÓŻ MI BÓG POMOŻE
NAJLEPIEJ W TO WSZYSTKO
MÓJ WYSIŁEK WŁOŻĘ
I ZACZYNA ROBIĆ
WSZYSTKO PO SWOJEMU
ODRZUCAJĄC BOGA
UFA RADCY SWEMU
A BÓG Z CIERPLIWOŚCIĄ
W NIEWIADOMEJ DOBIE
OD CZASU DO CZASU
DAJE ZNAĆ O SOBIE
I CHOĆBY CZŁOWIEK ROZUMY POZJADAŁ
PRZENIGDY NAD BOGIEM NIE BĘDZIE WŁADAŁ
BO CHOĆBY MIAŁ PAŁAC ZE ZŁOTA POSTAWIONY
BÓG JEDNYM TCHNIENIEM ROZNIESIE GO
NA WSZYSTKIE ŚWIATA STRONY
DLATEGO NAM TRZEBA RĘCE W NIEBO WZNOSIĆ
I PRZEBACZENIE U BOGA WYPROSIĆ
Z ŻYCIA WZIĘTE
Spotkały się dwie sąsiadki
I jedna do drugiej gada
Ty wiesz, co się dzisiaj stało
U tego mojego sąsiada...
Druga się bardzo zdziwiła
Aż usta swe otworzyła
I słucha sąsiadki uważnie
Co też jej będzie mówiła
Całą noc dzisiaj nie spałam
Pewnie się wódka tam lała
A przy tej wódce niestety
Kłótnia się rozpętała
A potem jeszcze słyszałam
Że ktoś po klatce chodzi
Siedziałam cicho w domu
Bo bałam się wychodzić
Zdziwiona druga sąsiadka
Tak myśląc wraca do domu
Znam przecież tego sąsiada
Nigdy nie wadził nikomu
Co ona znowu mówi
Sobą by się zajęła
Bo prawda była inna
Sąsiada oczerniła
Tej nocy sąsiad miał zawał
I pogotowie tam było
Dlatego w jego mieszkaniu
Tak głośno się zrobiło
Czasem przeszkadza nam wszystko
Co u sąsiada naszego
A nie widzimy tego
Co u nas dzieje się złego
Popatrzmy na nasze życie
Czy zmienić coś nie trzeba
Czy ktoś nas nie potrzebuje
By uchylić mu rąbka nieba
Nieraz wystarczy nasz uśmiech
Lub dobre słowo być może
W jego kłopotach, problemach
Może mu nieraz pomoże
Nie czyń drugiemu tego
Co tobie jest nie miłe
By czasem słowa innych
Nie były ci uciążliwe
ŻYĆ NIENAGANNIE
A ŻYĆ NIENAGANNIE TO ŻYĆ TAK
BYŚMY PO SOBIE ZOSTAWILI BOŻY ŚLAD
BY TO BYŁ ŚLAD WYSŁANY RÓŻAMI
A RÓŻE NIECH BĘDĄ DOBRYMI UCZYNKAMI
NIECH SŁOWA BĘDĄ SŁOWAMI BOŻYMI
BEZ FAŁSZU PRZEKLEŃSTW LECZ BUDUJĄCYMI
NIECH WIARA NASZA BĘDZIE KLAROWNA
ZAWSZE PRZEJRZYSTA ODWAŻNA WYMOWNA
I CHOĆ CIERPIENIEM PRZYPŁACIĆ TRZEBA BĘDZIE
TO JEDNAK BÓG KOCHAJĄCY NASZYM SĘDZIĄ BĘDZIE
WIĘC CZYŃMY WSZYSTKO CO NAM MÓWI BÓG
ABY PRZEMIANY SERC NASTĄPIŁ CUD
A WTEDY ZŁO W DOBRO SIĘ ZAMIENI
I WSZYSCY BĘDZIEMY ZBAWIENI
TRZY SIOSTRY!
WIARA, NADZIEJA, MIŁOŚĆ
I CHOĆ DZISIAJ CORAZ TRUDNIEJ
TE TRZY SIOSTRY MIEĆ
JEDNAK KAŻDY Z SERCA MUSI
TEGO BARDZO CHCIEĆ
BO GDY WIARA, NADZIEJA I MIŁOŚĆ SIĘ RODZI
TEMU CORAZ LEPIEJ SIĘ W ŻYCIU POWODZI
ŻYCZMY WIĘC SOBIE CZŁOWIECZE MIŁY
BY TE TRZY SIOSTRY ZAWSZE Z NAMI BYŁY
WIARA-KTÓRĄ DAJE BÓG
NADZIEJA-BYŚ Z NIĄ PRZETRWAĆ MÓGŁ
MIŁOŚĆ-BY SPŁACIĆ BOŻEJ MIŁOŚCI DŁUG
ON WSZYSTKO MOŻE
I TO JEST PRAWDA TO JEST FAKT
ŻE CHOĆ JUŻ CZASEM SIŁ NAM BRAK
W JEDNYM MOMENCIE BÓG SPRAWIĆ MOŻE
I ZŁO-NAM W DOBRO PRZEMIENIAĆ POMOŻE
LECZ TYLKO CHCIEĆ NAM WTEDY POTRZEBA
WYCIĄGNĄĆ RĘCE PROSTO DO NIEBA
I PROSIĆ BOGA WSZECHMOGĄCEGO
ŻE CHCEMY PRZYJĄĆ POMOC OD NIEGO
A ON MIŁOŚCIĄ SWĄ PRZEPEŁNIONY
ROZLEJE ŁASKI NA WSZYSTKIE STRONY
I JAK ŚWIATEŁKO UKŁADA W ŁUK TĘCZY
TAK NASZE SERCA POKOJEM UWIEŃCZY
Leonarda M.