WIELKI POST
WIELKOPOSTNE ROZMYŚLANIE
dodane 2014-04-06 23:30
ROZWAŻAJĄC MĘKĘ TWOJĄ W KRZYŻOWEJ DRODZE
WSPOMINAM JEZU JAK ŻEŚ CIERPIAŁ SRODZE
ZA GRZECHY MOJE I ŚWIATA CAŁEGO
Z MIŁOŚCI DO MNIE DO CZŁEKA KAŻDEGO
I BIEGNĄC MYŚLAMI W TAMTE DAWNE LATA
GDY MIŁOŚĆ DO LUDZI ŻEŚ CUDAMI SPLATAŁ
I CHOĆ TYLKO DOBRA TY ICH NAUCZAŁEŚ
ZDRAJCÓW I SZYDERCÓW WŚRÓD NICH WIELU MIAŁEŚ
NAJPIERW SIĘ O JEZU TOBĄ ZACHWYCALI
WIDZĄC JAKI BYŁEŚ NIBY CIĘ KOCHALI
CHOĆ WIDZIELI CUDA KTÓRE UCZYNIŁEŚ
PRZED PIŁATEM DLA NICH TY JUŻ NICZYM BYŁEŚ
PIŁAT UMYŁ RĘCE NIE WIDZĄC W TOBIE WINY
A LUD POGARDLIWIE ROBIŁ Z CIEBIE DRWINY
I KRZYCZĄC BEZMYŚLNIE WZNOSIŁ SWE WOŁANIE
SKAZUJĄC CIĘ MÓJ JEZU NA UKRZYŻOWANIE
O JAKŻE JEST CZŁOWIEK PRZEWROTNY I NADĘTY
SWĄ PYCHĄ ZAWIŚCIĄ I SOBĄ ZAJĘTY
NIE ZAUWAŻA TEGO GDZIE DOBRO GDZIE BÓG
ZIONIE NIENAWIŚCIĄ JAK NAJWIĘKSZY WRÓG
A TY O MÓJ JEZU MIŁOŚCIĄ PRZEPEŁNIONY
CHOĆ CIĘ SMAGAJĄ Z TEJ I OWEJ STRONY
MILCZYSZ I WSZYSTKO NA SIEBIE PRZYJMUJESZ
BO NAS NAPRAWDĘ BEZ GRANIC MIŁUJESZ
O JEZU MÓJ ! JEZU !
MÓJ NAJŚWIĘTSZY PANIE
WPATRUJĘ SIĘ W CIEBIE
W TWE ŚWIĘTE KONANIE
CAŁUJĘ TWE RANY
Z KTÓRYCH KREW TWA SPŁYWA
I MOJE GRZECHY OHYDNE OBMYWA
NIE CHCĘ JUŻ MÓJ JEZU
ICH NIGDY POPEŁNIAĆ
PRAGNĘ WOLĘ TWOJĄ
KAŻDY DZIEŃ WYPEŁNIAĆ
I KRZYŻE MOJE POKORNIE
CHCĘ ZNOSIĆ
ABY WYBACZENIE
ZA GRZECHY WYPROSIĆ