Charlie Hebdo
dodane 2015-02-26 19:56
Łk 13,1-4 W tym czasie przybyli jacyś ludzie i opowiedzieli Mu o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. Na to im rzekł: "Czy myślicie, że ci Galilejczycy, skoro to ich spotkało, byli większymi grzesznikami niż wszyscy inni Galilejczycy? Oświadczam wam, że nie, ale jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie.
Zamachu na tą redakcję dokonało dwóch ekstremistów islamskich ale czy Pan Bóg nie dopuścił do niej za obrazę Trójcy Świętej? Ciekawe jakie to uczucie pracować w pułapce na myszy (które, gdy w nią wpadną, będę znów strzelać z Kałasznikowów? Po zamachu redakcję zamknięto, rzekomo z powodu zmęczenia ocalałych pracowników? Czy nie był to czas na zamontowanie kamer, szyb kuloodpornych, wykrywaczy metali i tak dalej? Bo służby z pewnością teraz obserwują to miejsce jak sokoły albo sępy. Obecnie pracownicy kłócą się o pieniądze, ponad 30 mln Euro minus 60% podatku. Żądają też udziału w akcjach redakcji. "Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo?" Jakże straszliwa jest cena wolności słowa. Czy nie jest tak, że budowanie Państwa Islamskiego, to brutalna walka o pieniądze pod przykrywką walki o Islam? Czy nie jest ona najbrutalniejsza właśnie w Wielkim Poście?