Odmiany fanatyzmu

dodane 20:39

Fanatyzm (łac. fanaticus - zagorzały, szalony) – postawa oraz zjawisko społeczne polegające na ślepej i bezkrytycznej wierze w słuszność jakichś poglądów politycznych, religijnych lub społecznych. Przejawem fanatyzmu jest skrajna nietolerancja wobec przedstawicieli odmiennych poglądów. Po raz pierwszy określenia fanatici użyto wobec kapłanów bogini Bellony w Rzymie. (za Wikipedia.org)

Wypisz, wymaluj zamach we Francji w ostatnich dniach. Tyle, że to nie jedyny rodzaj fanatyzmu.

Przy okazji objawił się także fanatyzm ateistyczny, pod przykrywką "wolnej prasy". Dlatego w mediach głównie serwuje się nam przykłady solidaryzowania z ofiarami zamachu, za wszelką cenę i wszelkimi sposobami, nawet gdyby miało to pociągnąć kolejne podpalenia, podłożenia bomb czy strzelaniny. 

Współczuję zabitym i rannym w "Charlie Hebdo" oraz ich rodzinom ale jeszcze bardziej policjantom (ponoć zginęło troje), którzy także zginęli.

Przypomnę, rzecz dzieje się we Francji, której główną religią jest ateizm, pod hasłem "Wolność, Równość, Braterstwo" ukutym w czasie Rewolucji Francuskiej, której najbardziej krwawym okresem był czas terroru jakobińskiego.

Następnie mamy fanatyzm medialny, który wmawia nam, iż wszystko, co mówi religia jest nieracjonalne, uwsteczniające, złe. Jesteś niewierzący a więc kierujesz się własnym rozumem, jesteś postępowy i dobry.

Jasne, że istnieje fanatyzm katolicki, islamski, żydowski. Ale nie trzeba być przedstawicielem jakiejkolwiek religii, by nim być. Można być naukowcem i uczynić bożkiem swoje poglądy. Już lepiej być agnostykiem; "Okay, nie wierzę w Boga ale nie twierdzę z całą pewnością, że go nie ma, tylko dlatego, że mój świetny instrument go nie wykrywa".

Fanatykiem może być ksiądz, który nie chce dopuścić dziecko do Pierwszej Komunii, ponieważ jego rodzice nie mają ślubu ale czy to jedyny powód? Jeżeli nie mają ślubu, może nie uczestniczą w życiu kościoła, mają w nosie wiarę i sakramenty, więc dziecko posyłają dla rodziny, żeby maluch nie poczuł się napiętnowany przez rówieśników. Potrzeba wielkiego rozeznania, żeby to rozgraniczyć.

Mamy fanatyków pośród filozofów, których nie interesuje pojedynczy człowiek, ich interesują Wielkie Idee. Potem ludzie racjonalni zastanawiają się, skąd wziął się Hitler, Stalin i Pol Pot.

Fanatykami mogą być również Obama i Putin, choć obecnie uwaga świata bardziej skupiona jest na Panie Prezydencie/Premierze Putinie, gdyż krew ukraińska i rosyjska leją się równo, gdyż miał on sen o Imperium a może faktycznie ma raka.

Mam swoje poglądy, wydaje mi się, że istnieje Bóg a Kościół Katolicki przechowuje depozyt wiary. Wydaje mi się też, że ufoludki nie istnieją ale nie wchodzę na fora o ufoludkach i nie demoluję wierzeń owych ludzi. Staram się nie być fanatykiem. Staram się widzieć człowieka a nie poglądy.

Widzi mi się, że w tej całej zawierusze w mediach po zamachu chyba za dużo emocji graniczącej z fanatyzmem a za mało chłodnej refleksji o tym, co się właściwie stało, dzieje i co nam próbuje się wmówić.

 

 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane