Społeczna funkcja religii
Nie wierzysz w Boga? Nie jesteś sam
dodane 2014-11-20 13:48
Tak przynajmniej twierdzą członkowie Fundacji Wolności od Religii, bynajmniej nie wspierani finansowo ani organizacyjnie przez Ruch Palikota ale za to popierani przez Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów (w skrócie PoSRa).
Wiadomo skądinąd, że ludzie niewierzący nie istnieją. Wierzysz albo w Boga, albo w pilota (jego umiejętności, że wyląduje z Tobą na pokładzie itd).
Ale przeciw czemu ci ludzie występują? Przeciw Panu Bogu, religii, czy Kościołowi? Może wszystkiemu na raz? Przeszkadzają im nakazy i zakazy, które ich w zasadzie nie dotyczą? Nie mogą ścierpieć u ludzi nadziei, do której wiara pobudza?
Chrześcijanom dzielić się swoją wiarą nakazuje sam Pan Bóg ale kto nakazuje ateistom, racjonalistom, agnostykom dzielić się swoją niewiarą?
W jednym członkowie Fundacji Wolności od Religii mają rację - jeśli nie wierzysz w Boga, nie jesteś sam. Z kolei, jeżeli w Niego wierzysz, również nie jesteś sam. I to jest dobra nowina.
Połowa biedy, jeśli taki ateista/humanista/racjonalista na łożu śmierci się nawraca, bo wieczność trwa bardzo długo a drzwi piekła zamknięte są od wewnątrz.
I na koniec słowo od T. Mertona:
"Czym jest owa głębia wiary? Jest to włączenie nieznanego i nieświadomego w nasze codzienne życie. Wiara łączy znane i nieznane, tak iż pokrywają się ze sobą: lub raczej tak, iż uświadamiamy sobie, że się pokrywają. Właściwie całe nasze życie jest tajemnicą, z której bardzo niewiele dochodzi do naszej pełnej świadomości. Ale kiedy przyjmujemy jedynie to, co możemy świadomie zracjonalizować, to ograniczamy swoje życie w sposób godny pożałowania, chociaż możemy myśleć coś zupełnie przeciwnego." (Posiew Kontemplacji, s. 138)