"Litwo, ojczyzno moja..."
dodane 2014-11-08 20:58
Może to jesienna depresja ale uświadomiłem sobie ostatnio kruchość mojej egzystencji a także jej filarów: wiary, zdrowia, pracy, relacji.
Tak wiele rzeczy uznajemy za oczywiste i należne nam.
Dziś mam właściwie wszystko ale czy to doceniam? Jutro może z tego być piach, który przeleci przez palce.
Czy nie potrzebujemy sobie wciąż uświadamiać, że świat dookoła istnieje tylko dzięki Bożemu Miłosierdziu?
Nie wpędzać się w chorobliwe lęki ale motywować, by dziękować Panu i lepiej traktować ludzi, dobra materialne.
Żyć bardziej świadomie....