Poczytuję..., varia

Wreszcie

dodane 22:08

„Pragnę”

Pokój jak smuga szeroko rozciągnięta

układa karmin pod dalekim niebem.

Jak senne dziecko wiotczeje na rękach

i zdumiewa się wszędzie odnajdując siebie.

Długie lata czekałeś z pragnieniem na wargach

posądzany żarliwie o żądzę zdobyczy…

A dziecko w ramionach wie, że pragniesz dawać

tam gdzie mędrzec roztropny poczuwa się do winy.

Dziś patrzę bez lęku w Twoją Twarz rozjaśnioną

na obraz której niebo się układa.

Spodobało się Ojcu zrodzić mnie na nowo

cichym dzieckiem (choć takie – tylko w psalmach się zdarza).

  s. Agnieszka Koteja

    po rekolekcjach

 

ja też po :)

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024