Życzliwość prawna
dodane 2019-05-01 10:07
Miłosierdzie nie jest sprzeczne ze Sprawiedliwością, a Prawo nie jest sprzeczne z życzliwością. Kojarzymy administrację i Urzędników, jako ludzi "sztywnych", "zimnych", "nieprzejednanych", "nieżyczliwych". Nie musi tak być.
Profesjonalny Urzędnik i Funkcjonariusz Publiczny postępuje ściśle według przepisów prawa. Jeśli coś jest napisane, to tak trzeba postępować. Naprawdę?
Przepis prawny nie jest przepisem kulinarnym ciasta francuskiego. Cukiernicy wiedzą, że ciasto francuskie wymaga dużego nakładu pracy i trzymania się ściśle przepisu - inaczej ciasto nie wyjdzie. Prawo nie jest zbiorem przepisów kulinarnych. Ilustrują to dwie zasady prawne, które cytuję ze strony Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze (http://www.zielona-gora.po.gov.pl/index.php?id=180&wyszukaj=1&q=sens):
- "Ratio (legis) est anima legis - Uzasadnienie (podstawa, sens) (ustawy) jest duszą ustawy"
- "Ubi eadem legis ratio, ibi eadem legis dispositio - Gdzie taki sam sens ustawy (podstawa prawna), tam takie samo postanowienie ustawy (taka sama norma)"
- "Scire leges non hoc est verba earum tenere, sed vim ac potestatem - Znajomość praw polega nie na pamiętaniu ich dosłownie, ale na umiejętności stosowania ich sensu (treści i mocy prawnej)"
Funkcjonariusz publiczny lub Urzędnik powinien interpretować przepisy prawne zgodnie z ich sensem. Powinno się brać pod uwagę kontekst sprawy, a także dobro wspólne i dobro interes konkretnego obywatela. Czemu więc często słyszymy argument: "bo taki jest przepis", "bo tak jest napisane i tak ma być"? Często wynika to nie tyle z nieżyczliwości, ale z lenistwa. Ktoś nie ma ochoty na zgłębianie sensu i kontekstu prawa, więc stosuje przepis prawny bez jego interpretacji. Skrajny, niezdrowy legalizm opiera się na niezrozumieniu sensu, istoty sprawy. Potrzeba trochę wysiłku na to, żeby zrozumieć sens przepisu i przykazania, oraz zdobyć się na życzliwość.