Czas zarazy.

Gdy wychodzisz na prostą a zaraz potem przytrafia się coś takiego jak pandemia, jak ten cały natłok informacji, do tego często sprzecznych ogarnąć? Pamiętam chwilę gdy po raz pierwszy usłyszałam o wirusie, zaraz pomyślałam że to strasznie iż umierają ludzie, jednocześnie w mojej głowie pojawiła się myśl że przecież to tak daleko aż w Chinach. Jakże szybko sytuacja się zmieniła. Wszyscy wiemy że ciągle z nami jest i do tego sieje straszne spustoszenie w ludzkim życiu. Cała nasza dotychczasowa egzystencja została wystawiona na ciężką próbę. To czy wyjdziemy z niej i w jakim czasie, zależy  od nas samych i naszej dyscypliny oraz odpowiedzialności. W tych trudnych czasach należy zaufać Bogu i Matce Bożej. Modlitwa czyli rozmowa z Bogiem daje mi poczucie że nie jestem osamotniona w codziennym życiu. Zachęcam do odmawiania Różańca Świętego, najskuteczniejszej i najpiękniejszej modlitwy. Niech Różaniec stanie się naszą tarczą. ""Nie ma takiego problemu ani osobistego, ani rodzinnego, ani narodowego, ani międzynarodowego, którego nie można byłoby rozwiązać przy pomocy Różańca" - Matka Boża w Fatimie dała Łucji najlepszą receptę na wszystkie nasze życiowe bolączki."