Wszyscy którzy pokusiliście się o komentowanie moich poprzednich wpisów, macie rację ;) dziękuję ;)

Daliście mi dużo do myślenia, wcześniej też rozważałam to bardzo głęboko, studia czy powołanie, za którym głosem iść. Dużo się modliłam przez ostatnie dni, dużo rozmawiałam z Bogiem.. macie rację. zajmę się maturą i jeśli Bóg da mi łaskę studiowania medycyny, skorzystam z niej. ;) pójdę na studia o ile się dostanę, skończę je i wtedy wstąpie do Zgromadzenia.. jednak postanowiłam iść na medycynę do Katowic, może uniwersytet nie za dobry, ale będę miała 'pod ręką' Zgromadzenie Misjonarek, będę mogła je odwiedzać jak najczęściej się da i pomagać im w codziennej pracy. moje powołanie chyba faktycznie musi dojrzeć.

 

Duchu Święty, dzięki Ci za dar mądrości jaki mi zsyłasz.!