• charyzmat

    Czytam..."Z innych rzadziej występujących znaków towarzyszących przeżyciu chrztu w Duchu Świętym należy wymienić dar łez. Dar łez to forma modlitwy pozarozumowej i irracjonalnej, modlitwy serca, niekoniecznie uczuciowej, towarzyszącej aktowi skruchy, miłości czy tez zachwycenia w obliczu Boga" ??????...co to znaczy?--i dar łez i spoczynek w duchu tez jest chrztem w Jego duchu?...to znaczy .ze [...]


  • ze smutkiem nie do twarzy ;)

    Wczoraj bylam na spotkaniu w szkole,od wrzesnia Faustyna tam idzie..kilo formularzy,wyjasnien..itp ;)..kupilam jej bluze z logo szkoly...reszte mundurku zalatwie w Asdzie..nie ma sensu przeplacac..w.iem co sie dzieje z bialymi koszulkami po kilku miesiacach ;)...buty bez sznurowek(norma)..nauczyc dziecko wycierac tylek "ja tego nie robie..jest jedna pani ktora to robi,ale uczmy tego [...]


  • wylewam brudy ;p

    przyzwyczailam sie do wielu sytuacji..od lat sa niezmienne...wiem ze gdy wyjdziemy wszyscy(lub prawie wszyscy) na spacer..czesc czasu spedze samotnie z dziecmi...ewentualnie sama z nimi bede wracac do domu...bo maz bedzie przed nami o kilkanascie metrow jak nie wiecej,i sama musze ogarniac towarzystwo..oczywiscie ze sa to spacery ktore on proponuje,na ktore on namawia ....dlaczego sie [...]


  • nie jestem swieta

    " I moze Piotr tez inaczej na ciebie spojrzy"..hmm..zaskoczyla mnie tym zdaniem..wzielam go sobie pozniej po rozmowie na warsztat...zalezy mi na tym? -Nie..zdecydowanie NIE..nie potrzebuje aby inaczej o mnie myslal,aby inaczej na mnie patrzyl,aby znaczyl sobie slad w moim zyciu..JUZ nie...a wczoraj?..a przedwczoraj?..a do do momentu tego nabozenstwa?....i szczerze musialam przyznac..ze [...]


  • adoracja domowa;)

    Nosi mnie od rana ;)..nie moge miejsca sobie znalezc..szukam ciszy...samotnosci...spokoju..i znlezc nie potrafie..probuje sie modlic..nie moge sie skupic..nie chce mi sie slow wypowiadac..probuje ciszy..ulga na chwile...cos we mnie "gna"...a ja nie wiem [...]


  • Niedopowiedzeni

    jestesmy -niedopowiedzeni-..tam mysle...z czego to wynika?..chyba z braku wolnosci do i od siebie samego..tak mysle..czesto nazywamy to taktem..niechecia przed sprawieniem komus przykrosci...czesto bywa to sluszne--ale czesto..jest to strach i lek..przed odkryciem swojego ja..przed reakcja zwrotna...lub i z lenistwa..niechec przed zaangazowaniem...czesto jestem niedopowiedziana..i nie z tych [...]


  • Zeslij Ducha twego...

    obudzilam sie dzis z mocnym postanowieniem..adoracji....i zaczela sie jazda;/...zlosc,bezsilnosc,proba przetlumaczenia na jezyk rozumu..co sie pod tym kryje,czego mi brak...a moze nic?..moze wlasnie tak jest jak czuje..probowac opanowac mysli?..wyobrazenia?..powstrzymac?...bezcelowe...ja pitole,jak psychika moze bolec;/..jak mysl,moze bolec...jak tesknota moze rozwalic czlowieka;/...sie [...]


  • dosc niechetnie...ale ;)

    Probuje..nie wiem co z tego wyjdzie..ale probuje..chowam w kieszen wlasna "niechec" przed polakami..i zaczepiam [...]


  • popier....dolka

    a takie wlasnie popierdolki robie..tez..no wiem rozowy nie wyszedl za bardzo..ale to prototyp..wiec ;)...dorzuce go kobiecie do kartko-ksiazki w komplecie..gratis..nie spodoba sie to wyrzuci...rocznicowy jak widac tez gotowy..ksiazka schnie..do piatku ma czas ;),co by sie folia nie przykleila..i tak sobie pomyslalam..moze by tak wlasne malzenstwo w koncu na "krzyzu powiesic"?...jak to zrobie to [...]


  • tak wyszlo

    -jesli chcesz osiagnac tyle co ja,jesli uwazasz ze bedziesz szczesliwa powielajac moje zycie,,,to spoko..nic nie rob..daj sie poprowadzic przypadkowi---"przeciez ty niczego nie osiagnelas"....i o tym wlasnie mowie,jesli nie wezmiesz wlasnego zycia w swoje rece..tez niczego miec nie bedziesz..moge ci jedynie zyczyc mocnej wiary,aby odnajdywac w tym radosc..gdy kazdy inny bedzie wytykal ci [...]