Zeslij Ducha twego...

dodane 00:57

obudzilam sie dzis z mocnym postanowieniem..adoracji....i zaczela sie jazda;/...zlosc,bezsilnosc,proba przetlumaczenia na jezyk rozumu..co sie pod tym kryje,czego mi brak...a moze nic?..moze wlasnie tak jest jak czuje..probowac opanowac mysli?..wyobrazenia?..powstrzymac?...bezcelowe...ja pitole,jak psychika moze bolec;/..jak mysl,moze bolec...jak tesknota moze rozwalic czlowieka;/...sie poplakalam;/..dlaczego?..po co?...tesknie jak cholera---co dzialo sie kiedys?...uciekalam...przed soba..nim..i NIm..czulam sie brudna..mala..grzeszna...mala brudna klamczucha...kiedys sie temu poddawalam.wierzylam uczuciom i emocjom---dzis jest inaczej..przyjmuje jaka jestem..daje prawo uczuciom..zdaje sobie sprawe ze tkwi we mnie potrzeba ..otrzymywania..uwagi..milosci..culosci...i ze nie potrafie jeszcze (duchowo) przyjmowac..i cialo tez sie domaga..niekoniecznie dotyku...ale mysli,wyobrazen......wciaz sie ucze---kiedys zrezygnowalabym z adroracji..teraz jestem madrzejsza (mam nadzieje).

Pojechalam,wchodze do kosciola..mijam jedna osobe..mijam druga...brne jak najblizej oltarza...zatrzymuje mnie...TRUMNA...ups...a jakbym nie podnosla glowy?,i w pore jej niezauwazyla?...(masakra;))))))

No trumna..ja pitole..lezy tam ktos..nie wazne kobita czy facet(nie ma zdjecia)..ale dusza juz WIE..dusza juz w PRAWDZIE..dusza juz osadzona(?)...Boze ty moj,jak ja przed Toba stane?..nic mnie nie usprawiedliwa..z czym ja kiedys przed Toba stane?...z tym chorym sercem na milosc?..z tym glodnym serduchem wciaz szukajacym czlowieka zamiast ciebie?...kiedya ja Ciebie tu spotkam?..kiedy w koncu spotkam cie tak..ze TY SAM wystarczysz?..ze przestane szukac?..ze przestane tesknic?....pozwol mi Ciebie spotkac..pomoz mi juz nie pragnac..pomoz mi stac sie wolna ;/...tak zarliwej modlitwy za dusze zmarlego(ej) juz dawno nie odmowilam ;)...serio..przerazila mnie ta mysl,ze ja przed nIM tez stane..i sie dowiem..pomyslalm sobie.."Panie moj,nawet jesli nie do wiecznosci..nawet jesli do potepienia..to prosze cie..pozwol mi Tam juz,choc przez moment naprawde Ciebie poznac,naprawde Ciebie zrozumiec..i naprawde odczuc Twoja milosc do mnie..a potem juz Twoja wola..gdzie bede..tylko chociaz TAM nie ukrywaj sie przede mna"

Nie potrafilam sie skupic...co pomaga?..no jasne ze tak ;)..ksiazka..biore i czytam....

"Piotrowi,najpierw powierzono klucze,nastepnie zas dozwolono na zaparcie sie Jezusa.Upadek ten poskromil jego myslenie.Ty rowniez,jesli otrzymales klucz poznania (?) ,a pozniej ogarnely cie roznorodne mysli ,nie badz zaskoczony.wychwalaj raczej jedynego Madrego ,naszego Pana ,ktory poskramia w ten sposob zarozumialosc,pojawiajaca sie wtedy ,gdy poznanie staje sie bardziej Boze.Pokusy bowiem sa cuglami,ktore z woli Bozej moga pohamowac ludzkie myslenie"

szczerze?..troche ulzylo ;)...modlitwa stala sie troche prostrza..skupienie bardziej wyczuwalne ;)

do kolejnych slow "Napisane jest,ze Ojciec nasz podaruje dobre rzeczy tym,ktorzy Go o to prosza.Przez te slowa rozumiemy,ze ci,ktorzy blagaja Boga i umocnieni sa w takim przekonaniu,otrzymuja nie tylko odpuszczenie wien,ale rowniez dar Bozych lask.Pan bowiem obiecuje te slowa nie sprawiedliwym ,ale grzesznikom.powiedziano ...Jesli wy,choc zli jestescie ,umiecie dawac dobre rady swoim dzieciom,to o ilez bardziej Ojciec,ktory jest w niebie,da Ducha swietego tym,ktorzy Go prosza..Pros wiec nieustepliwie i bez wahan,nawet gdybys byl OSTATNI W CNOTLIWYM ZYCIU<BARDZO SLABY I NIEGODNY,pros a otrzymasz wielkie rzeczy"

te slowa..to byla woda na moj mlyn;)...od tak dawna juz modle sie i prosze GO o Ducha;)..o przemiane---Zeslij ducha twego Panie..zeslij ducha twego Panie..a powstanie zycie...zeslij mi Ducha twego---jak mantra..jak katarynka..zacielam sie normalnie;)...w kolko jedno i to samo zdanie..wszystkie inne slowa byly zbyteczne..ten dar..to jedno..moje upragnione..Zeslij ducha twego...

Umysl tez sie meczy;)...zrezygnowalam ze slow..siedzialam jak gupie ciele i patrzylam...bo coz wiecej;)....siegnelam po kolejne slowa ..

"jesli jakies slowo modlitwy napelni cie szczegolna pociecha lub skrucha..zatrzymaj sie przy nim,wtedy bowiem modli sie  znami nasz Aniol Stroz"..

osz ty!!!!!!...to moja jedyna szansa...to mocna szansa skoro tak wspomagana,moze tym razem w koncu mnie Wyslucha?...szybka mysl"ja ztad nie wyjde poki,nie dasz mi czegos..swiatla..wskazowki..mysli..siedze i niewychodze"---w zla godzine to pomyslalam;/...zdazylam jedno "Zeslij Ducha twego panie..a powstanie..."...gdy facet w lawce obok kleknal do koncowych modlitw..a potem jakby nigdy nic...schowal monstrancje;/..?????????...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.!!!!!!!!!!!!!!!?????????????..serio???!!!!!!!!....gdyby nie to ze nie bylam tam sama..rozesmialabym sie w glos..(nawet przy trumnie) ;))))))....nie wiem,moze godziny adoracji sie pozmienialy?...a moze zmiana ktora miala byc po nich dzis nie mogl a adorowac?..nie wiem;)..wiem ze znowu mi Pan Bog moja bute ukrucil ;/...to ON jest Sprawca..to ON decyduje i o czasie,i o laskach..i nawet moj aniol stroz na Niego nie wplynie;/..(chlip).

Jedno co uzyskalam..to radosc ;).l.i nadzieje;)..i lekkosc;)..i pomimo wciaz utrzymujacej sie dzikiej tesknoty (z  kosmosu) za czlowiekiem...pewnosc JEGO Milosci..zaczerpnelam cala soba..dzis jestem w  stanie kochac kazdego ,i wszystkich razem i z osobna ;)..(nie recze za poranek )

Wracalam autobusem..a w glowie wciaz mi siedzialo "Zeslij panie ducha twego..napelnij mnie Boze Duchem twoim..zeslij Panie ducha Twego,a powstanie zycie..zeslij ducha Twego,abym zaczela zyc..Boze tchnij we mnie zycie...i odnowisz oblicze ziemi..i Odnow moje oblicze..niech zniknie smutek..tej ziemi..Boze jestem ziemia,jestem prochem i w proch sie obroce,jak ten zmarly przy twoim oltarzu..Ty jestes Garncarzem,ty nas lepisz,tworzysz..zeslij twego Ducha..by ta ziemia owoc przyniosla...Napelnij mnie soba i przemieniaj wedlog Woli Twojej...zeslij Ducha twego"...taa..no katarynka ;)

Napisalam ..ze tesknie...a niech wie..-mysle ze juz odczytal...bo czuje jak odpuszcza ;)...w koncu odpuszcza ;)..dzieki ci Boze ;). (nienawidze tak mocno odczuwac uczuc.i emocji...zadnych...wolalabym nie czuc NIC)...."zeslij ducha twego Panie,a powstanie zycie,i odnowisz oblicze ziemi...TEJ  ziemi"

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 20.05.2024

Ostatnio dodane