• smutecki ;p

    Tak bardzo znowu za NIm tesknie...az boli...zasiadam i minutami mysle Jego imie...troche pomaga ;)..bol zastepuje pewnosc..jakas miekkosc...spokuj--Dlaczego?..dlaczego nie mozna Go dotknac,doswiadczyc?--nie mam nic..nawet emocjonalnie nic mnie nie burzy..nie mam odczuc..nie mam "slow"..nic nie mam...i tesknie,,,i co z tym moge zrobic?..tez nic;)...zgodzic sie,przeczekac.modlic..coz [...]


  • mialo byc prawko ;)

    Pieknie dzis jezdzilam na te godzinke przed egzaminem..idealnie wyszly mi wszystkie manewry..zero stresu..zero zdenerwowania..strachu..nic..pewnosc swojego--wiec co bylo nie tak ? ;). ano to ze z pokoju wychodzi usmiechnieta pani..akurat egzaminatorka moja na ostanim egzaminie..i z uroczym usmiechem oznajmia mi..ze...EGZAMIN ZOSTAL PRZELOZONY [...]


  • upadles-powstan

    Lece do Polski..nie wiem kiedy...w poniedzialek zaraz po egzaminie ...w poniedzialek mam egzamin,trzymajcie kciuki kto mi dobrze zyczy ;)..Wojtek bedzie szukal biletow,i dogodnych terminow..nie wiem jeszcze na ile lece..mozliwe ze zachacze swieta w Polsce z dwojka moja najmlodsza....sprawy spadkowe,czas goni,nie da sie dluzej przeciagac---planowalam spowiedz w Polsce,w ostatniej chwili zmienilam [...]


  • jest ok

    Zadzwonil..przeprosil...jezdzimy dalej ;)..kamien z serca


  • klody

    Nie przewidziałam takiego scenariusza..instruktor sie wycofal,nie oplaca mu sie do mnie przyjezdzac..zostalam z reka w nocniku ,oględnie mówiąc--nie odpowiada na smsy,Facebook zamilkł,nie odbiera telefonu..nie myslalam ze wystawi mnie w ostatnim momencie..no nic,będę próbować namowic go chociaz na [...]


  • prawo jazdy

    moc w slabosci sie doskonali--co cie nie zabije,to cie wzmocni-gdy prosicie,od razu dziekujcie w dziecznosci jakbyscie juz otrzymali///probowalam wiele razy ;)..ale to tylko slowa..i tak to brzmi jak klamstwo..prosze i dziekuje ze mam(choc nie mam)..mam tylko nadzieje ze ON sie przychyli--ale to i tak bzdura,przeciez czuje ten lek ,obawe ze sie nie uda,ze nie dam rady,ze On nie wspomoze..ze to [...]


  • "bardziej katolicki" ;)

    krotka rozmowa ze starszym synem o bierzmowaniu...mlody posluchal.popatrzyl..i wypalil.."ON czasem do mnie przychodzi,czasami jakos do mnie mowi i czuje sie tak bardziej katolicki"..hmm..wyznanie 8 latka,dla ktorego godzinna msza to niemal naruszenie wolnosci osobistej,a przy rodzinnej modlitwie z uporem maniaka zaciska zeby,zeby nawet slowa nie wypowiedziec..a na wiesc ze nie przystapi do I [...]


  • chocby i po skosie ale do przodu

    Nie bede zgadywac,kazdemu sie to przytrafia(chyba) ;)...gdy w srodku modlitwy zacinka..i nie pamietasz slow prostej ,codziennej,modlitwy...zaczynasz od nowa..i konczysz w tym samym miejscu...dalej nie idzie-luka w pamieci;) Kiedys mnie to wkurzalo,siegalam do ksiazeczki,internetu,lub sie poddawalam ..gdy modlitwa "lapala" mnie np poza domem//i ostanio znow sie zacielam..gleboki oddech..chwila [...]


  • zagwostka

    Mialam pisac cos innego..ale wlasnie przed chwila przypomnialy mi sie slowa "Ja cie uksztaltowalem w lonie matki" ;)...i to z czym tu przyszlam,juz jest raczej bez znaczenia ;) ale moze nie?....w zwiazku z niedzielnym chrztem przez papieza Franciszka..i komentarzami pojawiajacymi sie pod artykulami--zaczelam sie [...]


  • po swiatecznie ;)

    swieta ,swieta i po swietach ;)..Sylwester i Nowy rok spedzilam tylko z dwojka njmlodsza..reszta sie gdzies porozchodzila..jedni w pracy..inni na imprezkach...nawet mi to odpowiadalo,nie lubie tlumow;)..nie lubie gdy jest za glosno...cenie sobie swoja samotnosc,dobrze mi w niej..a jednak ;) Dwa tygodnie bez internetu (sfajczony ruter) tez dobrze mi zrobil..moglam poswiecic czas i rodzinie,i [...]