o wdzięczności
dodane 2013-08-09 13:54
Kilka słów o wdzięczności i co z niej wynika
Dziś piątek - koniec tygodnia pracy. Czuję zmęczenie, bo upały były nieziemskie, snu mało, bo jak tu spać, gdy w mieszkaniu blisko 30 stopni. Więc dużo rozmyślałam nad różnymi sprawmi, ale najczęściej nad tym, co otrzymałam w tym tygodniu w Słowie od Ojca. To, co najgłębiej zapadło mi w serce, to słowa:" wdzięczność" i " ufność". Wdzięczność jest kluczem do radości, do harmonii ze światem. Nasi przodkowie szemrali przeciwko Bogu, stawali się zgorzkniali i zawiedzeni, bo nie umieli być wdzięczni. Nie umieli się cieszyć wolnością, bo wolność to wyzwanie, to niewygody, to skromne życie. Nie umieli byc wdzięczni za mannę, choć dzięki temu darowi Boga mogli przetrwać na jałowej pustyni. Gdy zastanawiam się, za co dziękować Bogu na koniec dnia, najpierw z trudem wyszukuje w pamięci jakieś sytuacje, potem myśli o tym, jak bardzo zostałam obdarowana płyna coraz szybciej i szybciej. Zasypiam z uśmiechem na twarzy czując sie wielką szczęściarą. Wdzięczność to klucz do radości.
A ufność? Chyba każdy z nas rozumie dobrze Izraelitów. Jak wielką trzeba mieć wiarę, by ufać Bogu, że uda się posiąść ziemię miodem i mlekiem płynącą, nie mając żadnego oręża a na przeciw siebie mając olbrzymów. Kiedy staję w takiej sytuacji, jak oni, widzę jak krucha jest moja wiara. Jak tak naprawdę w ogóle nie wierzę, że ten Bóg, któremu mówię "Panie, Panie" jest Bogiem, a więc wszystko może.