tonący brzytwy się chwyta

dodane 17:35

Widzę, że jak człowiek się złapie jak brzytwy tonący Miłosierdzia Bożego, to jest się na bezpiecznej tratwie:) I się wszystko układa i to tak, że jest się w szoku.

W pracy mnie pochwalono, cokolwiek to znaczy, a ja pomyślałam: "Przecież to dla Ciebie to robię. Nie robię tego dla nikogo innego, ani z innych powodów, to jak ja powinnam pracować?". To mnie ucieszyło.

Co dalej? Wszystko toczy się tak szybko z tyloma dobrymi wiadomościami, że aż mi dech zapiera. Że tak chciałam, że tylko praca, która mnie utrzyma i wszystko będzie dobrze. Modlitwa, jakkowiek ona wygląda jest wysłuchiwana. Ale wciąż oceniam ludzi, wciąż nie potrafię żyć wg rady "żyj i daj żyć innym". Próbuję naprawiać świat, ale czasem czuję się zraniona i oddaję ludziom pięknym za nadobne. Nie jestem dłużna, nie chcę by ktoś był dłużny u mnie.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane