ostatnia szansa
dodane 2011-11-06 17:54
Dostałam w pracy ostatnią szansę. I nie wiem, co dalej. Powinnam się na coś zdecydować, a ja czekam aż Bóg za mnie dokona wyboru. To jest przecież niemożliwe. Mam trzy prace; w tym dwie niepewne - tłumaczenia, wolontariat i sprzątanie. Ale to właśnie sprzątanie daje mi możliwość zapłącenia rachunków no i długów. Szukam lepszej pracy, ale chcę na święta jechać do domu i wcale nie jest powiedziane, że ją znajdę. Oddaję to wszystko Bogu. Czasem są dni, kiedy jestem idealna, a są dni, kiedy nic mi nie wychodzi. Wiem, że to przez moją dolegliwość, ale jak ja mam napisać to w formularzu, że nie jestem chora to nie jestem.