przemyślenia
dodane 2011-09-28 19:55
Tyle się rzeczy dzieje w mojej głowie, że nie jestem w stanie nad tym zapanować.
1)Postanowiłam, że praca nigdy nie będzie sensem i celem mego życia. Ale i tak wciąż jest dla mnie zbyt ważna.
2)Rocznica ślubu moich rodziców, koleżanka wyszła za mąż i w ogóle masa pytań, dlaczego ja jestem sama, dlaczego niewierzący mają się lepiej niź wierzący i takie tam - to moja mama. Ja w głębi serca znam, ale co z tego.
3) szukam pokoju, krucho u mnie z kasą i nie wiem, co dalej.
Nie wiem po co to piszę. Bez sensu to wszystko.