dużo się dzieje
dodane 2011-09-13 20:00
Straciłam tę pracę i mi odwaliło. Dosłownie, ale tak niechcący. staram się, ale czasami nie mam już sił. podobno mi nieźle idzie, ale ja już mam dosyć. i perspektywa, że życie takie jest zawsze i wszędzie...
do tego ludzie mnie denerwują, ja denerwuję ludzi. Zaczynam widzieć, że są fałszywi i interesowni. i co ja na to wszystko? że cieszą się jak się komuś gorzej wiedzie. i w ogóle, cieszę się, że jest kościół i są tam ludzie, że poszłam w zeszłym tygodniu do Al-Anon, bo bez tego nie przeżyłabym tego tygodnia.
Wszystko wychodzi na opak, a ja tak się staram.