Proszę o modlitwę. Mam naprawdę fajny pomysł, którym powoli staję się sfrustrowana. I nic; siedzę przed pustą kartką i nie potrafię wykrztsić z niej słowa. Staram się, a wychodzi mi pół strony streszczenia. Zaczynam wszystko od początku.

To tyle, co na razie mi wyszło: Pierwszy krok. Chciałam zabrać się za drugi, myślałam, że to tak lekko mi przyjdzie, a tu wpadka. Nie tak łatwo. Ale mam cel, jest ktoś, kto mnie motywuje. Niestety ta osoba jest nierealna. Ale wciąż we mnie wierzy.

Bóg przecież rozdaje talenty. I karze pracować nad nimi.

 

Oto pierwszy krok:

Były muzyk, człowiek z przeszłością rozwodzi się z żoną. W czasie kryzysu wieku średniego zakochuje się w dziewczynie, którą poznał w Anglii. Opiekuje się dziewczyną na odległość. Różni ich wszystko. Okazuje się, że jest to jego daleka kuzynka. Leszek chce wypromować dziewczynę w Polsce, a ona w tym czasie zmienia się, traci kontakt z rzeczywistością. Okazuje się, że jest chora na schizofrenię. Ojciec muzyka, nauczyciel,  w takiej sytuacji postanawia odnowić kontakty z rodziną dziewczyny. Wszyscy w rodzinie się z niej śmieją, że ona jest głównym powodem odnowienia starej przyjaźni.  Okazuje się, że dziewczyna nie zjawiła się przypadkowo. Poznała w Polsce dalekiego swojego kuzyna i nie świadoma niczego przyjechała za nim. I to był pierwszy zwiastun choroby. Nauczyciel nakłania całą rodzinę do milczenia, a muzyk postanawia pożegnać się z dziewczyną. Wraca do swojej żony i nastoletniego syna. Nawraca się, chodzi na terapię dla małżeństw. Dziewczyna podróżuje po znajomych muzyka, miejscach, gdzie komponował, a na sam koniec dostaje zaproszenie na sztuki teatralne. Wszystkie mówią o niespełnionej miłości do dziewczyny chorej psychicznie. Dziewczyna trafia do szpitala i wychodzi z diagnozą; schizofrenia paranoidalna. Nauczyciel jest w kontakcie z drugim dalekim kuzynem z Norwegii. Interesuje się on historią dziewczyny. Przyjeżdża do Polski i spotykają się w kościele. Zakochują się w sobie. Dziewczyna bierze ślub i wyjeżdża za granicę.