przyznanie się
dodane 2011-01-18 19:57
Myślę, że przyznanie się do choroby przed innymi ludźmi jest podobnym doznaniem, co kiedy były więzień przyznaje się do popełnionego przestępstwa. Odczuwa się poczucie winy; " tak ja jestem słaba, przytrafiło mi się takie coś i tak dalej". To jest opowieść, której trzeba poświęcić dłuższą chwilę.
W wierze też się trzeba przyznawać. I to też się wiąże z poczuciem winy, z opowiedzeniem się za a nawet przeciw. W wierze wszystko inaczej wygląda, nabiera perspektywy, staje się jasne. Wiem, że dla świata jestem już skończona, ale jest Bóg, który mnie zawsze przygarnie z ranami, które mam, z poczuciem winy i krzywdy i może nie naprawi wszystkiego jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale da nadzieję. I miłość. I to tak napprawdę stanowi sens życia.