Wpisy
Sobota
dodane 2010-03-06 09:23
Właśnie odebrałem telefon. Chyba zacznę robić listę rzeczy, które szczególnie mnie denerwują.
Na pewno na pierwszym miejscu znajduje się sytuacja, gdy ktoś, z kim współpracujesz, obgaduje cię za plecami, zamiast powiedzieć Ci to prosto w oczy. Jeszcze to obgadywanie byłoby znośne, gdy chodziło o zwykłe wygadanie się przed innymi. Kiedy jednak dowiaduję się, że ktoś bawi się w donoszenie przełożonym i co gorsza przeinacza przy tym wszystkim fakty, to trzeba rzeczywiście świętej cierpliwości, żeby zapanować nad sobą.Ostatnio tego właśnie doświadczyłem. Tutejsi przełożeni z diecezji niestety też nie stanęli na wysokości zadania, bo zamiast zweryfikować sprawę, bezmyślnie powtarzają to dalej. Na szczęście moi bezpośredni przełożeni potrafią rozmawiać także ze mną i za to jestem im wdzięczny.
Druga sprawa, której nie lubię, to gdy ktoś do ciebie dzwoni albo przychodzi i nawet nie dopuszcza Cię do głosu. Jak już dwa albo trzy razy nie uda mi się niczego powiedzieć, to czekam łaskawie, aż ta osoba po prostu się wyłączy.